Lwowska Mewa w Zamościu

"Mewa" - reż. Jarosław Fedoryszyn - Teatr Woskresinnia we Lwowie

Po sukcesie, jaki odniósł plenerowy spektakl Wiśniowy Sad zrealizowany na podstawie arcydzieła Antoniego Czechowa, Teatr Woskresinnia sięga do literackiego wyznania genialnego pisarza; jednej z najbardziej wzruszających, najbardziej ujmujących biografii. Akcja sztuki rozgrywa się na wsi w carskiej Rosji na przełomie XIX i XX w.

Goście na folwarku nudzą się: denerwują się drobnymi przytykami i zamieniają sobie nawzajem życie w piekło. Syn aktorki Ireny Arkadiny, Konstanty Gawryłowicz Trieplew, pragnie zostać pisarzem. Napisał drobną sztukę teatralną, która ma zostać odegrana wieczorem na prowizorycznej scenie przed gośćmi. Główną rolę ma zagrać Nina ukochana i muza Konstantego. Trieplew cierpi pod wpływem ciągłej krytyki matki, która wątpi w jego talent literacki. Jej przyjaciel, Borys Aleksiejewicz Trigorin, również jest pisarzem i osiągnął już znaczne sukcesy. Matka wciąż się na niego powołuje, gdy chce osłabić wiarę w siebie i swoją pracę Konstantego. Podczas wystawiania sztuki Triep-lewa dochodzi w końcu do skandalu, między matką a synem dochodzi do kłótni. Coraz bardziej widać, że Nina odczuwa sympatię do Trigorina, do jego uroku i sukcesu, którego Trieplew dotąd nie może osiągnąć. Gdy Arkadina i Trigorin wyjeżdżają z powrotem do Moskwy, Nina opuszcza Trieplewa i przyłącza się do Trigorina, aby odtąd grać u jego boku.

Mijają dwa lata i Trieplew jest odnoszącym sukcesy pisarzem, ale odczuwa samotność. Nieoczekiwanie znowu pojawia się Nina. Rozczarowana Trigorinem, opuściła go. Jako aktorka osiągnęła tylko nieznaczny sukces. Wyobrażała sobie życie w Moskwie zupełnie inaczej. Próbując spełnić swoje marzenia, poniosła klęskę. Mimo to nie chce wrócić do Trieplewa i porzuca go ponownie. Trieplew wprawdzie odniósł upragniony sukces jako pisarz, ale doznał porażki w rzeczywistości. Sztuka jest komedią o przemijaniu czasu, o młodości i idealizmie udaremnionych sarkastycznie przez starość i doświadczenie. U Czechowa nie ma niczego wprost. Zachowania postaci są wiotkie i niedookreślone. Motywacje działania trochę rozpuszczone w ogromie zjawisk towarzyszących ludzkim losom. Przedstawione sceny z życia wiejskiego tworzą atmosferę tęsknoty za czymś pięknym. Zachowując atmosferę Teatru Czechowa, reżyser gra na uczuciach widzów, ich wyobraźni, odsyła publiczność do Szekspira i Nekrosiusa. To spektakl o młodych artystach o odmiennym spojrzeniu na życie, o starszym pokoleniu, gorliwie strzegącym swoich dawnych stanowisk, o niesłychanej miłości, o poszukiwaniu sensu życia, także w sztuce. Fajerwerki, ogień i projekcje wideo uzupełniają widowiskowość spektaklu.

Spektakl bez słow. czas trwania ok. 60 min.

___

W spektaklu wszystko jest symboliczne i nie ma zbędnych szczegółów: za pomocą podpisów opisywany jest stan umysłu bohaterów, wraz z fajerwerkami wybuchają uczucia u bohaterów, muzyka pomaga widzowi poczuć emocje bohaterów. Nie tylko u Niny, ale również u Konstantego, a następnie u Arkadinej i u innych bohaterów przedstawienia pojawiają się skrzydła. Żeby wzlecieć, potrzebują ognia w duszy kroku w stronę pełni radosnego życia i sztuki. Niestety płomień dogasa. Nawet nie zdążył zapłonąć pełnym blaskiem. Bohaterowie spektaklu gaszą ten ogień, tak jak Trigorin marnuje życie Niny Zariecznej (wolną i szczęśliwą dziewczynę, zobaczył i nie mając nic lepszego do roboty zmarnował ją). Jeden Trepliew próbuje walczyć, wierzy, że ludzie potrzebują nowego teatru, nowych form. Rozdaje skrzydła, jego wysiłki jednak pozostają daremne dziwny ten taniec ze zwęglonymi skrzydłami. Czy to symbol upadku nadziei? Brakuje woli tworzenia, a to juz występek. I mewy, symbole wolności, mszczą się. Starcy nadal noszą swoje ciężkie worki, dorobek dostatniego życia, Nie chcą się z nim rozstać. Nie sądzą, że na końcu ich drogi, pozostaną tylko szkielety szczątki po ludzkich namiętnościach i niespełnionych marzeniach. Belaruski Partizan, 13.09.2016

Mewa okazała się bardzo wyrazistym przedstawieniem, pomimo faktu, że reżyser wykorzystał tyle pomysłowych, można nawet powiedzieć, poetycznych trików. Ale, prawdopodobnie, taką Mewę należy nie rozumem czytać, a poczuć sercem. Jedna ciągła poezja Fedoryszyna - najpierw do widza wyjeżdżają jakieś szkielety niewyobrażalnych zwierząt, ziejących zielonym i różowym dymem, później odpalone zostają fajerwerki, a następnie wybuchają z hukiem na niebie prawdziwe rakiety i prosto na głowy widzów spada popiół. Oto Nina w białych skrzydłach - to jest piękne i delikatne - acz zarazem wywołujące niepokój. Z jakiegoś powodu białe skrzydła mewy pojawiają się u Konstantego. Później - u ulubieńca fortuny Trigorina, u Arkadinej, u innych bohaterów dramatu. Wszystkich! To Fedoryszyn wszystkich zamienia w ptaki ze złamanymi skrzydłami. Weczernyj Brest, 11.09.2016

Grand Prix XXI Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego "Biała Wieża" w Brześciu (Białoruś). Międzynarodowe Jury XXI Festiwalu Teatralnego "Biała Wieża" przyznała Grand Prix 2016 spektaklowi "Mewa" zrealizowanemu na podstawie sztuki Antoniego Czechowa. Na Festiwalu pokazano 25 spektakli w wykonaniu zespołów teatralnych z 16 krajów. Miło nam jest przypomnieć, że w 2010 roku Grand Prix tego Festiwalu otrzymaliśmy za spektakl "Wiśniowy Sad"

29 i 30 września 2016 Mewa została znakomicie przyjęta na Europejskim Festiwalu Sztuki Performatywnej w FEST FDR w Timisoarze (Rumunia). (...) Parking Starego miasta zamienił się za sprawą Ukraińskich artystów w scenę, na której w unikalny sposób pokazana została Mewa. Wspomagani przez efekty pirotechniczne , światła i muzykę, artyści zachwycili publiczność, która nagrodziła aplauzem. W czwartek w Timisoarze zapanowała atmosferę magii , której udziałem stały się setki ludzi w uczestniczący wyjątkowym spektaklu na ulicy. Wspierani przez fajerwerki, ogień i projekcje wideo, artyści z powodzeniem wystawili sztukę Antoniego Czechowa ... nie wypowiadając żadnej kwestii. (Stirileprotv.ro)

(-)
Materiał Teatru
7 kwietnia 2017

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia