Makabra na wsi

"Sceny myśliwskie z Dolnej Bawarii" - reż. Grażyna Kania - Teatr Polski w Poznaniu

Temat sztuki Sperra z 1965 r. (sfilmowanej z sukcesem cztery lata później przez Petera Fleischmanna) jest mocny i aktualny, tak w powojennych Niemczech, jak i w dzisiejszej Polsce.

To precyzyjny opis mechanizmów wykluczenia ze zbiorowości, rozpędzania się walca przemocy - od uśmieszków, rzucanych mimochodem uwag i insynuacji do przemocy fizycznej. Akcja dzieje się na wsi, w małej, z pozoru homogenicznej, kierującej się jednym kodeksem moralnym (z katolicyzmem i tradycją na czele) społeczności. Tu wykluczenie i przemoc widać silniej i boli bardziej. Wystarczy być gejem, Żydem, niepełnosprawnym czy samotną kobietą albo tylko myśleć trochę inaczej - jak Abram, Rovo, Maria i Volker czy Tonka, bohaterowie "Scen myśliwskich z Dolnej Bawarii" - by stać się ofiarą szyderstw prowadzących do tragedii.

Problemem jest warstwa fabularna sztuki Sperra. Nagromadzenie nieszczęśliwych miłości, nierozładowanych namiętności, skutkujących frustracją i wybuchami agresji, także zwykłego egoizmu (skoro moje życie jest nieudane, inni nie powinni mieć lepiej), jest tak wielkie, że dramat w sposób niezamierzony staje się, zwłaszcza pod koniec, śmieszny. Nie pomaga też złe tłumaczenie. Mimo wszystko spektakl zobaczyć warto - żeby nie powtarzać czegoś podobnego w prawdziwym życiu.

Aneta Kyzioł
Polityka
16 września 2016

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia