Małe formy w dobrej formie!
2. Przegląd Małych Form Teatralnych "Z EFSem na scenę"14 kwietnia w katowickim Kinoteatrze Rialto już po raz drugi odbył się finał Przeglądu Małych Form Teatralnych "Z EFSem na scenę" organizowanego przez Wydział Europejskiego Funduszu Społecznego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego. Komisja Artystyczna z ponad sześćdziesięciu nadesłanych zgłoszeń wybrała i oceniała sześć spektakli
Teatry były oceniane w trzech kategoriach wiekowych – dzieci, młodzież i dorośli. W każdej z kategorii przyznano pierwsze miejsce i wyróżnienie. Komisja Artystyczne miała jednak niełatwe zadanie, bowiem Małe Formy Teatralne okazały się bardzo świadomymi przedsięwzięciami.
Jako pierwsi na scenie zaprezentowali się najmłodsi uczestnicy. Widzowie zostali powitani przez Teatr „Dratewka” z Rybnika, który przedstawił spektakl „O dzielnym Szewczyku”. Mali artyści bardzo pewnie czuli się na scenie, a nawet - jeśli można pokusić się o stwierdzenie - profesjonalnie, bowiem nie zdawali się rozpraszać widownią. Kolorowe stroje i wielość rekwizytów przeniosły nas do krainy Szewczyka i jego małych przyjaciół zwierząt. Grupa otrzymała wyróżnienie - jury doceniło pracę włożoną w przygotowanie oprawy scenograficznej oraz bardzo plastyczne sceny zbiorowe.
Kolejna grupa teatralna - „Raczki” z Jaworzna - przedstawiła spektakl kukiełkowy „Mucha w sądzie”. Kolorowa scenografia i piękne kukiełki cieszyły oczy widzów, natomiast najbardziej wartościowe były dialogi. Dzieci przedstawiły bowiem spektakl poruszający pojęcie tolerancji, granicę jaką można przekroczyć będąc indywidualistą i zachowanie środowiska, które odrzuca lub toleruje odmienność. Tytułowa Mucha została posądzona o złe zachowanie, łamanie dobrych zasad kąpiąc się w zupie, latając po cudzych domach czy siadając na jedzeniu, roznosząc przy tym zaraski. Było to bardzo pouczające widowisko, fachowo wyreżyserowane i adresowane nie tylko dla najmłodszych, dlatego też zgarnęło pierwszą nagrodę w kategorii dziecięcej.
Druga części Przeglądu była przeznaczona na występy młodzieży do lat 18. Dojrzałoś, jaka biła ze sceny przekraczała jednak tę granicę. Zdobywcy wyróżnienia, Grupa Atelier z Zabrza, wystąpiła w spektaklu „Dom na granicy” na podstawie dramatu Stanisława Mrożka. Była to poruszająca opowieść o istnieniu granic państwa, która stają się sztucznym tworem, nie zważająca na ludzi, ich pochodzenie i poczucie przynależności narodowej. Okazuje się, że granica może przebiegać w salonie, nawet przez łóżko. Młodym aktorom postawiono ciężkie zadanie - musieli przyciągnąć uwagę widza tylko dzięki własnemu talentowi, albowiem w spektaklu oprócz krzeseł i balonów - nie użyto żadnej innej scenografii.
Najlepszym teatrem w kategorii młodzież okazał się Teatr Tetraedr ze spektaklem „Kto usta twe całował”. Niesamowita opowieść o relacjach damsko-męskich, przedstawiona została za pomocą obrazów, z pominięciem tradycyjnego dialogu, wykorzystując jedynie pojedyncze słowa, ruch sceniczny, gest, mimikę. Mini-interakcje, obrazy-sceny tworzyli oczywiście młodzi aktorzy, którzy - co biło ze sceny - byli zes obą bardzo dobrze skomunikowani. A to jest przecież w teatrze najważniejsze. Wszystkiemu towarzyszyła znakomita muzyka. Obojętność która na co dzień towarzyszy nam w kontaktach z płcią przeciwną, nieśmiałość, chęć zwrócenia na siebie uwagi, zostały przedstawione bardzo wyraźnie. Czasami miało się wrażenie, że aktorzy grają postaci z przedszkola, po czym kolejna scena opowiadała o dojrzalszych bohaterach. Pokazana nam została prawdziwa i okrutna rzeczywistość. Spektakl bardzo dojrzały, zarówno w tematyce jak i w wykonaniu bez żadnych wątpliwości zasłużył na pierwsze miejsce. W dodatku został nagrodzony dwukrotnie, bowiem nagrodzono również jednej z aktorek teatru Teatraedl- wyróżnienie Komisji Artystycznej trafiło do Aleksandry Gierszewskiej.
Dwie ostatnie prezentacje wykonywane były przez dorosłe teatry. Były to spektakle: „Szewc Walenty zakonnikiem” w wykonaniu Seminaryjnego Teatru Św. Franciszka w Katowicach-Panewnikach oraz monodram „Dziewictwo” Teatru Narybek From Poland z Mysłowic.
„Szewc Walenty zakonnikiem” to jedna z tych krótkich form teatralnych, która udowadnia że scena otwarta jest dla wszystkich. Członkowie Seminaryjnego Teatru zaprezentowali wyjątkowy talent komediowy serwując zebranym spektakl, który z pewnością na długo pozostanie w ich pamięci. Sztuka opowiada o szewcu Walentym, który dość często lubił zaglądać do kieliszka. Jego małżonka, zmęczona była sytuacją, która nie zapowiadała większej zmiany w zachowaniu męża. Z prośbą o pomoc zwróciła się więc do miejscowego Ojca. Razem wpadli na pomysł, aby po kolejnej obfitej libacji, zakończonej długą drzemką, umieścić Walentego w klasztorze. Tam wmówili mu, że od dwunastu lat jest zakonnikiem, a wszystko to po to, aby szewc – pijus zastanowił się nad swoim życiem i postanowił coś w nim zmienić.
Poczynania Walentego i sztuczki jakimi się posługują Ojcowie wywołują salwy śmiechu, których nie powstydziłby się sam Molier. Walenty gubi się, nie wie co to refektarz i gdzie on się tak właściwie znajduje. Jego szare komórki ciągle zastanawiają się, co winno się odpowiadać na „laudetur Jesus Christus”, oprócz tego popełnia jeszcze wiele innych wysmakowanych gagów zafundowanych mu przez „szatański” pomysł własnej małżonki i Ojców Franciszkanów. Całości towarzyszy bardzo dobra gra aktorska. Klerycy czują się na scenie jak ryby w wodzie. Świetnie prezentują różnorodność charakterów i kapitalnie operują didaskaliami. Aktorzy dodatkowo nie są statyczni, ciągle są w ruchu i tym samym jeszcze bardziej skupiają uwagę widza.
Sztuka jednak pozostawiła pewien niedosyt. Jak mawia przysłowie: „Apetyt rośnie w miarę jedzenia”. Z wielką przyjemnością obejrzałoby się przedstawienie w nieco dłuższej formie, aby jeszcze bardziej móc delektować się pomysłowością i humorem tych niecodziennych twórców teatru. Jury nagrodziło spektakl wyróżnieniem oraz wyróżnieniem indywidualnym za kreację aktorską dla Brata Maseo.
Obok tej rozrywkowej propozycji znalazło się coś dla widzów dorosłych. Na scenę weszła Katarzyna Gorczyca ze swoim monodramem „Dziewictwo”. Aktorka jest uczennicą Studium Teatralnego przy Teatrze Muzycznym w Gliwicach, a na co dzień prezentuje swój talent jako artystka amatorskiego zespołu Teatr Narybek from Poland. Mimo młodego wieku postanowiła zmierzyć się z bardzo dojrzałym, jak na dzisiejsze czasy, tematem. Sztuka „Dziewictwo” traktuje o pełnoletniej, młodej dziewczynie, która, pragnąc być nowoczesną i przedsiębiorczą, chce zadbać o swoją przyszłość. Wpada więc na pomysł, by sprzedać swoją...cnotę. Gorczyca odznacza się na scenie nieprzeciętnym talentem, widać że ma pomysł na siebie i na postać, w którą przyszło jej się wcielić. Tańczy śpiewa i improwizuje, a wszystko po to żeby uczulić publiczność na pytanie, czy wszystko w dzisiejszych czasach jest na sprzedaż. Spektakl bezsprzecznie zdobył I miejsce w kategorii ‘dorośli’ - dzięki dojrzałej grze aktorskiej oraz świetnej konstrukcji spektaklu.
Ważnym elementem drugiej edycji „Z EFSem na scenę..” było to, że miłość do sztuki teatralnej kreatywnie łączy zarówno najmłodszych teatromanów jak i starszych reprezentantów tej dziedziny. Tak, jak najmłodsi twórcy, których miało się przyjemność oglądać na scenie, tak cała impreza, stawia dopiero pierwsze kroki. Ślad po tym spotkaniu pozostawia po sobie bardzo optymistyczne nadzieje na przyszłość. Wnikliwym śledzącym zostaje jedynie uzbroić się w cierpliwość i czekać na kolejną edycję tego, jakże sympatycznego, cyklu.