Małe rytuały zwykłych dni

"Nieskończona historia" - reż: Piotr Cieplak - Teatr Powszechny w Warszawie

W Teatrze Powszechnym w Warszawie, 10 marca 2012 miała miejsce prapremiera sceniczna sztuki Artura Pałygi, w reżyserii Piotra Cieplaka, popularnego polskiego reżysera teatralnego.

W 2009 r. Artur Pałyga, w konkursie dramaturgicznym Metafory Rzeczywistości otrzymał za "Nieskończoną historię" nagrodę publiczności i dziennikarzy. W Teatrze Powszechnym mamy okazję zobaczyć (i posłuchać!) wersji zmienionej. Autor nie od razu wprowadził formę oratorium. To reżyser, Piotr Cieślak zaproponował takie rozwiązanie, bowiem w wersji pierwotnej Pałyga przewidział jedynie chór. Tekst, również za namową reżysera, uległ zmianie. Natomiast wersję niezmienioną, która ukazała się w "Dialogu", wystawi niebawem Teatr w Zabrzu. Reżyser, Piotr Cieplak rozpoczął swoją karierę w Teatrze im. Wilama Horzycy w Toruniu, później pracował we Wrocławiu, w warszawskim Teatrze Dramatycznym, był dyrektorem artystycznym Teatru Rozmaitości w Warszawie, przygotował również kilka niezapomnianych spektakli dla dzieci, a obecnie współpracuje z Teatrem Montownia. Jest laureate nagrody im. Konrada Swinarskiego za reżyserię spektaklu "Słomkowy kapelusz" w Teatrze Powszechnym w Warszawie oraz Feliksa Warszawskiego dla najlepszego spektaklu w sezonie 2007/2008 ( "Opowiadania dla Dzieci" wg Isaaka Singera w Teatrze Narodowym).

"Nieskończona Historia. Oratorium na 30 Postaci, Chór, Orkiestrę i Sukę Azę" opowiada o jednym dniu z życia starej kamienicy, w jakimś miasteczku, gdzieś w Polsce, w nietypowej dla teatru "formie muzycznej", z elementami chóralnymi, epickimi oraz solowymi partiami wokalnymi. Artur Pałyga znał to miejsce od lat, bowiem inspiracją była dla niego kamienica w Bielsku-Białej, w której kiedyś mieszkał. On, jego babcia, znajome starsze panie. Dla mieszkańców, to centrum ich mikroświata, esencja rzeczywistości. W pobliżu kościół, cmentarz, sklep (autor wspomina jeszcze o domu starców i szpitalu onkologicznym). Spektakl niezwykle muzyczny i poetycki. Podniosły ton oratorium i opowieść o najprostszych sprawach, małych rytuałach zwykłych dni, pozornie nic nieznaczących przedmiotach, obsesjach zwykłych ludzi. Mistyka dnia powszedniego? Trochę tak. Autor z zachwytem odnosi się do przedmiotów codziennego użytku, wraz z aktorami personifikuje je. Nawet to, co brzydkie może być fascynujące. Trąci turpizmem, Grochowiakiem i Białoszewskim? Niewątpliwie. Pieśń wypełniona głosami przedmiotów domowych, już nienowych, które swoje przeżyły. Kamienica pulsuje życiem - tym widocznym - ludzkim i tym ukrytym - pod szafką, między szczelinami, w lodówce, we wszystkich zakamarkach. Czajnik, mrówki, nawet robaczki przy trumnie zmarłej kobiety.

Nie jest to typowy spektakl i może znudzić niektórych widzów. Wymaga pewnego wyrobienia, lekkiego dystansu wobec teatru , konwencji i techniki aktorskiej. Także przymrużenia oka. A wtedy usłyszymy to, co znaleźli w nim twórcy - orkiestrę dnia codziennego; dostrzeżemy okazję do eksperymentów i zabawy. Żywo i z zaangażowaniem uczestniczą w niej aktorzy, wcielając się w role diabełka z makatki, anioła, kierowcy karetki pogotowia, pozornie zwykłego pana pod krawatem, a w głębi duszy sumeryjskiego Gilgamesza, pani Marii, właścicielki zakładu pogrzebowego, żywej i wkrótce nieżywej Adeli Dworniczkowej oraz jej schorowanej przyjaciółki Dąbkowej, suki Azy, ciągle skłóconych Ani i Pawła (owe utarczki, to cel ich żywota!), wielkiego zwolennika systemów liczbowych, niezwykle odpornego na reklamę i marketing (nawet, jeśli zmuszony był, tydzień za tygodniem, smarować chleb niesmaczną pasztetową), kobiety w szóstym miesiącu ciąży. Narodziny, śmierć obok siebie. Wiara, anioły czuwające nad swoimi podopiecznymi. Codzienne rytuały, które wypełniają kolejne dni, nadają im sens.

Anna Czajkowska
teatrdlawas.pl
23 marca 2012

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...