Mary i koszmary, czyli budujemy kibuc
"...i zadziwi się Europa" Yael Bartany - Biennale w WenecjiZdarzyło się nam to pierwszy raz. Zagraniczna, a konkretnie izraelska artystka reprezentuje Polskę na Biennale w Wenecji. Projekt nosi tytuł " ...i zadziwi się Europa". Czym takim?
Na przykład taką oto propozycją historycznego scenariusza (projekcja w piątek w Galerii Labirynt): Polacy czują, że po II wojnie światowej część społeczeństwa została amputowana, tęsknią za Żydami. Młody działacz lewicowy (Sławomir Sierakowski) nawołuje ich do powrotu. W Warszawie powstaje kibuc, jednocześnie formuje się Ruch Odrodzenia Żydowskiego w Polsce. Jego przywódca ginie w zamachu, ale w ten sposób romantycznie ocala się mit. Tak w skrócie przedstawia się fabuła para-dokumentalnej, nawiązującej do estetyki filmów propagandowych, trylogii: "Mary koszmary", "Mur i wieża" oraz "Zamach".
Yael Bartana jest względem ojczyzny krytyczna. Mówi: jesteśmy okupantami. Po otwarciu biennale media obiegła dziennikarska kaczka jakoby izraelska minister kultury i sportu Limor Livnat demonstracyjnie ominęła polski pawilon (informację tę zdementował kurator wystawy Sebastian Cichocki).
Pradziadków Yael Bartany zamordowali naziści, dziadkowie pochodzili z Białegostoku. Dorastała w ideałach rozwijania młodego państwa izraelskiego, a oboje jej rodzice walczyli w wojnie wyzwoleńczej w 1948 roku. Bez pytań odsłużyła przepisowe dwa lata w armii - bo tak trzeba. Z czasem jej postawa się zmieniła i zaczęła pytać m.in. o rolę rytuałów gruntujących zbiorową tożsamość, czy o stosunek Żydów do Palestyńczyków. W instalacji wideo "Wild Seeds" nastolatkowie bawią się w ewakuację palestyńskiej osady. Groźny i przekonujący film powstał na terytoriach okupowanych, a udział biorą w nim młodzi potomkowie syjonistów. Pokazuje jak człowiek jest formowany przez swoje środowisko.
"..I zadziwi się Europa" proponuje alternatywną wizję historii, osadzonej w szerszym, niż tylko polsko-żydowskim kontekście. Może być traktowana jako rodzaj terapii, albo trochę utopijnej opowieści o przyjęciu Obcego, aby znaleźć w nim oparcie.