Mieszanka thrillera sądowego i musicalu

Rozmowa z Michałem Zadarą

Mariusz Kiljan, Bartosz Porczyk i Barbara Wysocka występują w nowym spektaklu Centrali, z muzyką Budynia, w reżyserii Michała Zadary. Elektra i Orestes zamordowali swoją matkę, królową. Ich motywacją była chęć odwetu, ale ich czyn wtrąca kraj w kryzys polityczny. Zostają skazani na karę śmierci. Walcząc o sprawiedliwość, zaczynają zabijać niewinnych ludzi. Centrala wystawia tę opowieść w Zachęcie, miejscu politycznego morderstwa popełnionego na prezydencie Narutowiczu.

Z Michałem Zadarą, reżyserem spektaklu "Orestes", rozmawia Daniel Przastek.

Daniel Przastek: Kto gra w twoim nowym spektaklu?

Michał Zadara: Od dawna chciałem zrobić spektakl z Mariuszem Kiljanem, Bartkiem Porczykiem i Barbarą Wysocką. Każde z nich ma na koncie solowe występy w spektaklach muzycznych. Każde z nich jest w stanie utrzymać uwagę widzów przez cały wieczór - chciałem ich zderzyć ze sobą i zobaczyć, czy ta mieszanka doprowadzi do wybuchu.

Co wynika z tego, że Michał Zadara czyta Eurypidesa?

Dzielą nas dwa tysiąclecia, ale łączy wizja teatru, który jest widowiskowy, polityczny, muzyczny, rozrywkowy i intelektualny równocześnie. Razem z zespołem CENTRALI ponownie tłumaczyliśmy antyczny, nigdy w Polsce nie wystawiany tekst Eurypidesa. Odkryliśmy dramat, który stawia niebezpieczne pytania o kraj, w którym dochodzi do zbrodni politycznych.

Czy to będzie spektakl muzyczny?

Mariusz, Bartek i Barbara nie tylko grają wszystkie postaci, ale też grają pieśni chóru i całą muzykę incydentalną. Tworzą na scenie coś w rodzaju zespołu nowofalowego, a całą tę muzykę komponuje Budyń, lider zespołu Pogodno. Wspaniale jest mieć do dyspozycji na scenie nie tylko zespół aktorski, ale i zespół muzyczny.

Dlaczego wystawiasz tragedię grecką?

Czasy są takie, że zadajemy sobie zasadnicze pytania: po co demokracja? Jeśli sąd wydaje wyrok, czy on musi obowiązywać? Skąd się bierze władza w państwie? Czy wyjątkowym ludziom wolno więcej? I tak dalej. To są pytania dzisiejsze, ale stawia je już grecka tragedia. Powstawała w momencie, kiedy te wszystkie pytania pojawiły się na scenie historii po raz pierwszy. Te wszystkie tematy greckie stały się dziś w Polsce palące.

Czy odnosisz się bezpośrednio do sytuacji w polskiej polityce?

Wszystko dziś odnosi się do sytuacji w polskiej polityce. Włączenie tego, a nie innego programu w radiu odnosi się do sytuacji w polskiej polityce. Nie można tego robić bezpośrednio na scenie, ponieważ każdy polski widz dziś nosi ten dramat ze sobą. Mi chodzi o to, by ułatwić nam znalezienie odpowiedzi, przypominając, że ta rozmowa trwa już od 2500 tysięcy lat. Czy jeśli lud o czymś zdecyduje, czy lud ma rację? Czy jeśli zły polityk zdobędzie władzę demokratycznie, czy staje się dobrym politykiem? Czy jeśli zabijemy władcę niesprawiedliwego, czy to zabicie jest sprawiedliwe? To są wszystko pytania greckie, sformułowane w piątym wieku przez Chrystusem. Wtedy jeszcze nawet biblia hebrajska nie była ostatecznie zredagowana.

Jakbyś opisał estetykę tego spektaklu?

To jest mieszanka thrillera sądowego i musicalu. Śledzimy los człowieka, który zamordował, i który teraz czeka na swój wyrok. On sam chce uniknąć kary, bo uważa, że mord był sprawiedliwy. Ale czy społeczeństwo uzna jego racje? I czy można na ten temat śpiewać piosenki?

Co oznacza dla Centrali współpraca z Zachętą?

Po pierwsze, jest to miejsce, w którym sto lat temu Eligiusz Niewiadomski zamordował prezydenta Gabriela Narutowicza, powodując kryzys konstytucyjny. To był mord polityczny - a ORESTES opowiada o losie człowieka, który chce się usprawiedliwić z mordu politycznego. Przypominamy więc, że temat tej sztuki nie jest abstrakcyjny, tylko jak najbardziej namacalny jeszcze dziś, kiedy nasze spory polityczne się tak bardzo rozgrzewają. Po drugie, Centrala wprawdzie tworzy dzieła teatralne, ale są to dzieła, które po prostu pochodzą z porządku sztuki. Zachęta prezentuje najciekawsze zjawiska ze współczesnego świata sztuki, niezależnie od gatunku i cieszymy się, że w tak świetnym towarzystwie możemy zastanawiać się nad demokracją dziś i demokracją 2500 lat temu.

___

Michał Zadara - urodził się 19 października 1976 w Warszawie. Reżyser teatralny, autor instalacji video i filmów niezależnych. Studiował teatr i politykę w Swarthmore College, absolwent Wydziału Reżyserii krakowskiej PWST. Reżyserował między innymi w teatrach: Wybrzeże w Gdańsku, Starym w Krakowie, Współczesnym we Wrocławiu, Narodowym w Warszawie, Współczesnym w Szczecinie, Polskim w Bydgoszczy i Polskim we Wrocławiu, a także w Niemczech i Izraelu. Laureat wielu nagród, w tym Paszportu Polityki (2007) i Nagrody im. Konrada Swinarskiego (2014).

Daniel Przastek
Materiały Centrali
23 sierpnia 2016
Portrety
Michał Zadara

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia

Łabędzie
chor. Tobiasz Sebastian Berg
„Łabędzie", spektakl teatru tańca w c...