Miłość ponad wszystko

"Cygańska miłość" - reż: Daniel Kustosik - Teatr Muzyczny Poznań

Teatr Muzyczny wzbogacił swój repertuar pozycją twórcy zaliczanego do kanonu operetkowego. Sam kompozytor, Ferenc Lehar (1870-1948), któremu sławę zapewniły takie dzieła jak "Wiedeńskie kobietki" i "Kraina uśmiechu", a zwłaszcza "Wesoła wdówka", bardzo chciałby "Cygańska miłość" była operą.

Choć już w momencie powstania i prezentacji w wiedeńskim Carl-Theater w 1910 roku "Cygańska miłość" zwróciła uwagę romantyczno-dramatycznym charakterem, niewielkim procentem humoru i zabawy - peryferyjny wątek Jolanty i Kajetana, bogatą, operową instrumentacją i ciekawymi rozwiązaniami harmonicznymi, to przecież jeszcze w 1943 roku 73-letni kompozytor "dostosowywał" ją do jego uszami rozumianych potrzeb Opery Budapeszteńskiej. 

Poznańska premiera "Cygańskiej miłości" w przekładzie Danuty Baduszkowej i - teksty wokalne - Kazimierza Winklera oraz w reżyserii Daniela Kustosika oddaje cały szacunek dziełu Ferenca Lehara. Reżyser nie szuka unowocześnień, nie próbuje tak modnych uwspółcześnień, przesuwa cały nacisk na imponującą kolorystykę wystawienniczą - sekwencja snu Zoriki (scenografia Anna Bobrowska-Ekiert) - a zwłaszcza na okazałe wykonawstwo wokalne i choreograficzne tańców cygańskich (udane efekty pracy choreografa Alexandra Azarkevitcha).

Opisywana już do znudzenia ciasnota pomieszczeń Teatru Muzycznego daje o sobie znać w brzmieniu tutti orkiestry we fragmentach wspomnianych obfitości instrumentacyjnych (kierownictwo muzyczne - Przemysław Neumann), ale bardzo dobrze bronią się solowe partie wokalne, tudzież partie chóralne. I choć cały zespół zasługuje na słowa uznania, nie mogę się oprzeć wyróżnieniu kilku indywidualnych wykonawców: Mirosława Niewiadomskiego (skrzypek cygański Joszi), Anny Lasoty (Zorika) i Włodzimierza Kalemby (Piotr Dragotin).

Andrzej Chylewski
Polska Głos Wielkopolski
5 marca 2010

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...