Moc polskich śpiewaków

Aleksandra Kurzak wydała album z ariami z oper Rossiniego

Wydane ostatnio albumy naszych operowych gwiazd spotkały się z bardzo dobrym przyjęciem zarówno krytyki, jak i melomanów. To najwyższy światowy poziom

Aleksandra Kurzak dwa lata temu podpisała jako pierwsza Polka kontrakt z renomowaną Deccą i wydala znakomity krążek "Gioia" (w Polsce osiągnął status platynowej płyty). Mogliśmy na nim usłyszeć wybór arii z oper Verdiego, Mozarta, Rossiniego, Donizettiego, Pucciniego, a także arię Hanny z opery "Straszny dwór" Stanisława Moniuszki. W ostatnie święta wielkim sukcesem okazała się jej płyta "Hej, kolęda! " z udziałem Sebastiana Karpiela-Bułecki. Teraz Kurzak, o której od dłuższego czasu mówi się jako o międzynarodowej gwieździe operowej, wydała album z ariami z oper Rossiniego.

Nikogo nie trzeba przekonywać, że nasza sopranistka jak mało kto zna się na wykonywaniu utworów tego kompozytora. Robi to w końcu od 12 lat i jak sama podkreśla, bawi się tą muzyką, a śpiewanie jego dzieł przychodzi jej w naturalny sposób. Warto pamiętać, że partią w "Matilde di Shabran" Rossiniego odniosła międzynarodowy sukces. Mający premierę 1 czerwca album "Bel raggio" to przegląd jej ulubionych arii m.in. z "Cyrulika sewilskiego", "Semiramidy", "Tankreda" czy "Wilhelma Tella", a także pewnego rodzaju pożegnanie śpiewaczki z tym repertuarem. Kurzak zamierza bowiem postawić przed sobą nowe, bardziej wymagające wyzwania. Na płycie towarzyszy jej orkiestra Sinfonia Varsovia pod dyrekcją Piera Giorgia Morandiego, a w jednej z arii usłyszymy Artura Rucińskiego.

Inne wyzwania staną także przed naszym najwybitniejszym tenorem Piotrem Beczałą, który wydał właśnie trzeci album dla niemieckiego Orfeo. "Verdi" to zarazem ostatni album naszego śpiewaka w tym wydawnictwie, gdyż w zeszłym roku przeszedł on do Deutsche Grammophon. A że wydawnictwo to nie przez przypadek postawiło na Polaka, świadczy zarówno wydanie koncertu noworocznego z udziałem jego i zjawiskowej sopranistki Anny Natrebko w roli głównej, jak i to, że na koniec maja przewidziano publikację jego płyty "Heart's Delight".

Na wyśmienitym "Verdim" usłyszymy 12 arii m.in. z "Makbeta", "Traviaty", "Rigoletta". Stanowi to dobry sposób na podsumowanie ważnego dla tego artysty repertuaru i wpisanie się w obchody 200. rocznic urodzin wielkiego włoskiego kompozytora. Co więcej, krążek ten to w całości polska płyta - Beczale towarzyszą Polska Orkiestra Radiowa pod batutą Łukasza Borowicza, a gościnnie usłyszymy Ewę Podleś, Karola Kozłowskiego i Mariusza Kwietnia. Ta sama orkiestra i dyrygent oraz nasz tenor już niedługo będą podbijali serca także na "Heart's Delight", na której znajdziemy m.in. utwory Franza Lehara, Emmericha Kalmana i Roberta Stolza.

- Te arie śpiewam od początku i pewnie będę je śpiewała przez całe życie - mówi o ariach Mozarta nasza kolejna znakomita sopranistka Olga Pasiecznik. Jej najnowsza płyta poświęcona tym utworom Amadeusza to niecodzienna dawka emocji i połączenie niebagatelnego tekstu poetyckiego z wirtuozerią wokalną. "Bella mia fiamma... Mozart Concert Arias" zasługuje na miano jednego z najlepszych polskich albumów wokalnych ostatnich lat.

Aleksander Kłos
Gazeta Polska
18 czerwca 2013

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia