Monodram na 28 osób

Na inaugurację Katowickiego Karnawału Komedii organizatorzy zaserwowali widzom wypad do Grecji z Krystyną Jandą. Zostaliśmy włączeni do teatralnej zabawy. Publiczności “Skoku z wysokości” nie pozwolono spokojnie siedzieć i biernie się przypatrywać. No, ale miło później powiedzieć, że się “zagrało” z Jandą.
Upalna Grecja, basen, trampolina. Cierpiąca na lęk wysokości bohaterka, ma skoczyć do hotelowego basenu. Namawiamy ją wszyscy – mąż, syn, teściowa, gruby facet w czepku itd. Piszę “my”, ponieważ osoby spośród publiczności dostają role i w odpowiednim momencie czytają swoje kwestie. Bohaterka “Skoku z wysokości” to ofiara losu, którą prześladuje pech z niebywałą natarczywością. Od dziecka boi się praktycznie wszystkiego, no i trzeba przyznać, że te obawy są całkiem słuszne. Co roku wakacje spędza w epicentrach wszelkich możliwych klęsk i katastrof (trzęsienia ziemi, huragany, piekielne upały itp.). Dochodzi do tego, że znajomi wydzwaniają z pytaniem, gdzie planuje spędzić wakacje, aby się czasem nie pojawić na tym samym kontynencie, co ona. Jako jedną z niemiłych kolei losu bohaterka wymienia między innymi to, że po skończeniu teatrologii, nie potrafiła znaleźć pracy, aż w końcu wylądowała jako… monter telewizji kablowej. Ta zaskakująca perspektywa zwróciła moją uwagę, bo właśnie ten kierunek studiuję. Spektakl jest wspaniałą zabawą z widzem. Pani Janda zapowiadała, że ma być dla nas chwilą odprężenia. No i rzeczywiście był. Może poza tym momentem, kiedy miałam przeczytać swoją kwestię o “koszulce bez otworu na głowę”. Za pomocą różnych środków scenicznego wyrazu wprowadzeni zostajemy w dość luźną atmosferę. Artystce towarzyszy zespół muzyczny Baxtori/Olimpos, który przywołuje klimat wakacyjnej Grecji. Janda występuje w białym szlafroku. Poza tym za każdym razem, kiedy przymierza się do skoku z trampoliny, wkłada uroczy czepek, tańczy – to niezapomniany widok. Suflerka siedzi z nami na widowni, oczywiście też w szlafroku. Choć sztukę tę widziałam podczas Wakacyjnego Przeglądu Przedstawień w Teatrze Rozrywki (panował wtedy niebywały upał, więc w tamtym przypadku nie trzeba nas było wprowadzać w klimat upalnej Grecji), to w styczniowy wieczór w Teatrze Śląskim bawiłam się tak samo dobrze. “Skok z wysokości” posiada niekwestionowany walor – za każdym razem jest inny, bo różni są partnerzy pani Jandy każdego wieczoru. Bo ona sama wspaniale “bawi się” rolą i dodaje sporo improwizacji. Teatr Polonia w Warszawie, Leslie Ayvazian: “Skok z wysokości”, przekład: Joanna Tyrowicz, opracowanie i reżyseria: Krystyna Janda, muzyka: Muzyka grecka na żywo - zespół Baxtori/Olimpos Występuje: Krystyna Janda Spektakl zaprezentowany w ramach I Katowickiego Karnawału Komedii
Maria Marchewicz
Dziennik Teatralny Katowice
16 stycznia 2008

Książka tygodnia

Hasowski Appendix. Powroty. Przypomnienia. Powtórzenia…
Wydawnictwo Universitas w Krakowie
Iwona Grodź

Trailer tygodnia