Monodramy z kobietami w roli głównej

Festiwal Teatrów Europy Środkowej "Sasiedzi"

To były mocne punkty festiwalu "Sąsiedzi". Mogliśmy porównać dwie realizacje - polską i ukraińską - bestsellerowej powieści "Badania terenowe nad ukraińskim seksem" Oksany Zabużko.

Najpierw zobaczyliśmy spektakl Teatru Polonia z Katarzyną Figurą. Wyreżyserowała go Małgorzata Szumowska, utalentowana reżyserka młodego pokolenia, która "Badaniami..." zadebiutowała w teatrze. W sobotę swoją interpretację powieści zaprezentowała ukraińska aktorka Halyna Stefanowa. Obie inscenizacje oglądała w Lublinie także autorka powieści.

Spektakl Teatru Polonia miał premierę w lutym 2006 roku. Figura w wywiadzie udzielonym wówczas "Gazecie" podkreślała: "To tekst, do którego należy podejść w sposób niezwykle szczery, bez hipokryzji, wywlekając z najgłębszych zakamarków wszystko to, co człowiek myśli o sobie samym, o świecie, o innych ludziach". Jej bohaterka dociera do samego dna kobiecości. Nieprzypadkowo głównym elementem scenografii jest łóżko ginekologiczne. Akt bolesnej wiwisekcji odbywa się na oczach widza. Aktorka bez skrępowania mówi o swojej seksualności i dzieciństwie naznaczonym przez obecność dominującego ojca. Rzucane przez aktorkę wulgaryzmy są wyrazem bezsilności przegranej kobiety. Lajtmotivem spektaklu jest dojmujące poczucie braku prawdziwej miłości. Miłości, w której ciągle i wbrew sobie szuka się poczucia całkowitego poddania.

Homo sovieticus w spódnicy 

Relacje między kobietą a mężczyzną mają swoje źródła w narodowych kompleksach bohaterki. Fizycznie jest w Cambridge, ale myślami ciągle wraca do siermiężnej Ukrainy - ojczyzny przygarbionych mężczyzn o wymiętych twarzach i "dziewuszysk o twarzach wypacykowanych jak maski". To modelowy przykład homo sovieticusa w kobiecym wydaniu. Nie można uciec od bolesnej przeszłości. Do rangi symbolu urasta wyznanie bohaterki, w którym zwierza się, że w swoim życiu modliła się tylko dwa razy - o szybką śmierć cierpiącego ojca oraz w 1991 roku, gdy Ukraina odzyskała niepodległość. Katarzyna Figura jest w swojej kreacji wyjątkowo przekonująca. Całą sobą wchodzi w niełatwą przecież rolę kobiety zniszczonej przez system. W pamięć zapada ostatnia scena, w której bohaterka mówi, że idzie urodzić śmierć i wsiada do windy z plastikowym workiem okręconym wokół głowy. To niemal filmowa puenta nasyconego skrajnymi emocjami spektaklu. 

W stylistyce kiczu 

Ukraińska inscenizacja z Halyną Stefanową w roli głównej została zrealizowana skromniejszymi środkami. Nie ma w niej mrocznej atmosfery warszawskiego spektaklu Teatru Polonia. Tłem dla aktorki są dziesiątki kolorowych balonów. Bohaterka ubrana jest w bejsbolówkę i koszulkę polo w wizerunkiem bohaterów z "Matriksa". Gdy wchodzi na scenę wybrzmiewają ostatnie takty piosenki "Only you" po ukraińsku. Kolorowa scenografia i świadome czerpanie ze stylistyki kiczu nie przystaje jednak do gorzkich monologów głównej bohaterki. Nie przekonują jej narzekania na "wieczne ukraińskie skazanie na nieistnienie". Z teatralnej konfrontacji zdecydowanie obronną ręką wychodzi Katarzyna Figura. Inscenizacja "Badań terenowych..." Teatru Polonia jest spektaklem, którego nie musimy się wstydzić. Szkoda, że tego spektaklu nie doceniło jury festiwalu.

Kobieta Nikolaja Kolady 

Interesującym uzupełnieniem tego nurtu "Sąsiadów" - poza konkursem - był kameralny monodram Mirelli Rogozy-Biel z Lublina. "Inna" na podstawie sztuki znanego rosyjskiego dramaturga Nikolaja Kolady jest kolejną opowieścią o kobietach zniewolonych przez realia radzieckiej prowincji. Rogoza-Biel przekonująco oddaje szaleństwo kobiet uwięzionych w zagubionym na końcu świata miasteczku.

Małgorzata Szlachetka
Gazeta Wyborcza Lublin
19 czerwca 2007

Książka tygodnia

Hasowski Appendix. Powroty. Przypomnienia. Powtórzenia…
Wydawnictwo Universitas w Krakowie
Iwona Grodź

Trailer tygodnia