Morderstwa i inne przyjemności w mroźne wieczory
Śnieg pada, lód zalewa wzorami nasze okna, wieje zimny wiatr, a człowiek widzi jak ta pogoda powoli odcina go od świata zewnętrznego. W tym potrzasku można nareszcie usiąść w fotelu z książką. I dlaczego to zawsze jest Agatha Christie? Ponieważ element strachu, ciemności, zawikłania i zaskoczenia jest jak pianki pieczone nad ogniem i popijane kakaem. "Cacuszko" - tak też można opisać spektakl "Pułapka na myszy" w reżyserii Olgi Lipińskiej.Przedstawienie zaczyna się od "zadymy" i nią również kończy. W mroku sceny słychać odgłosy gonitwy, smugi światła z latarek błądzą szaleńczo po pokoju. Potem cisza i zaświeca się latarka, ukazująca twarz kobiety. Objaśnia ona sytuację - jest morderstwo (no ba!), zabójca nieznany, jego opis pasuje do każdego i wszystko owinięte jest tajemniczą melodią, którą są "trzy ślepe myszki". Do pełnego szczęścia brakuje tylko trupa (oczywiście będzie i on). Jedna z zagadek jest już na początku wyjaśniona. Kobietą, która to wszystko opowiada jest Agatha Christie. Kobieta z uśmieszkiem znawczyni, wprowadza nas w opowieść i również ją kończy. Spektakl na podstawie książki tej autorki można nazwać idealnym ukazaniem konwencji zagadkowo - humorystycznych. Jedną z najważniejszych rzeczy i główną siłą przedstawienia jest parada postaci charakterystycznych. Mamy parę (Barbara Kurzaj i Grzegorz Łukawski) , która stawia swoje pierwsze kroki w prowadzeniu pensjonatu. Ciekawych gości: artystycznego młodzieńca (Grzegorz Mielczarek), ciągle narzekająca damę z kotem (Anna Sokołowska), majora (Feliks Szajner) i młodą pewną siebie damę (Marta Chodorowska) oraz obcokrajowca (Marcin Kuźmiński. Przybywa również dziwny policjant (Błażej Wójcik). Każdy ma cos do ukrycia. Nosi w sobie dziwną i zaskakującą opowieść, związaną ze sprawą, ale to odkrywamy uważnie śledząc ich zachowanie. Świetnie zagrane indywidua wzajemnie zakłócają sobie swoją osobistą przestrzeń, co dostarcza śmiechu, ale również podejrzeń ze strony innych postaci i widzów. Aby dopełnić obrazu tajemnicy - scenografia jest na tyle skromna, aby nie zalać sobą aktorów, ale przy tym wprowadza w odpowiedni nastrój. Czerwony salonik w małym pensjonacie z widokiem na zewnątrz i oknem, które otwiera się wtedy, kiedy potrzebny jest "dreszcz". Pozornie ciepła i gościnna przestrzeń pozwala przestępcy na ukrycie się. Niezliczona ilość wejść daje niezwykłe możliwości zaskakiwania. Czekamy, jak przed serem szwajcarskim, patrząc uważnie z której dziury coś wyskoczy - z drzwi po lewej, prawej lub nawet okna. Muzyka ma podobne zadanie. Ciągle towarzysząca melodia "trzech ślepych myszek" wprowadza tu trochę czarnego humoru. W spektaklu wykorzystano wszelkie środki, aby oddać ten niezwykły klimat grozy w angielskim stylu, gdzie jest tajemnica, humor i szczypta makabry. I cóż innego mamy w opowieści o Zielonym Rycerzu, która towarzyszy wyspiarzom od początku ich dziejów? Walka ciemności ze światłem, niepewność zwycięstwa i to poczucie zagadki, która wije się pod palcami. Miliony drobnych rzeczy, które potem w niezwykle logiczny sposób składają się w pewnym momencie w całość, ukazaną przez spokojnego i grzecznego gentelmen'a podobnego do Herculesa Poirot. Takie opowieści kończą się dobrze, lecz niekiedy trudno powiedzieć czy dla wszystkich. Spektakl Olgi Lipińskiej miesza w sobie wszystkie elementy grozy i humoru, którymi można sobie przyprawić swój angielski mroźny wieczór. Przy takim "cudeńku" można jedynie, jak to się robi przy kominku z książką, wyciągnąć nogi i rozkoszować się opowieścią. Teatr im. J. Słowackiego w Krakowie, Scena Miniatura Agatha Christie "Pułapka na myszy" przekład: Hanna Bałtyn reżyseria: Olga Lipińska scenografia: Ryszard Melliwa kostiumy: Magdalena Tesławska muzyka: Jan Kanty Pawluśkiewicz asystent reżysera: Marcin Kuźmiński reżyseria świateł: Tomasz Wert Obsada: Panna Casewell - Marta Chodorowska (gościnnie), Mollie Ralston - Barbara Kurzaj, Pani Boyle - Anna Sokołowska, Paravicini - Marcin Kuźmiński, Giles Ralston - Grzegorz Łukawski, Christoher - Grzegorz Mielczarek, Major Metcalf - Feliks Szajnert, Sierżant Trotter - Błażej Wójcik, (gościnnie) inspicjent: Anna Wójcicka Premiera: 14 września 2007r.