Mrożek ponownie rezonuje

„Tango" – aut. Sławomir Mrożek - reż. Wawrzyniec Kostrzewski - Teatr Polski im. Arnolda Szyfmana, Warszawa – 02.03.2023 r.

Ponadczasowy dramat po raz kolejny doczekał się swojej adaptacji na deskach teatru. Warszawska premiera utworu w reżyserii legendarnego Erwina Axera, odbyła się 7 lipca 1965 roku w Teatrze Współczesnym. Przedstawienie zostało wówczas przyjęte przez publikę bardzo entuzjastycznie - okrzyknięto je „nowym Weselem".

Po latach treść spektaklu jest nadal aktualna, tym razem wystawiona z okazji obchodów dziesiątej rocznicy śmierci Sławomira Mrożka.

Opowieść o zderzeniu przeciwstawnych wizji porządku świata oraz buncie młodzieńczym przeciwko zastałym zasadom przedstawiona jest w groteskowy sposób, ponieważ u Mrożka to młode pokolenie walczy o poszanowanie tradycji, natomiast starsze jest synonimem rozwiązłości i nowoczesności. Konserwatywny Artur toczy ciągłą walkę z egzaltowanymi rodzicami, swawolną babcią, wujem oraz Edkiem, manifestując przy tym swoje niezadowolenie z ich stylu bycia.

Kilka lat temu w Teatrze Polskim wystawiano niesmacznie uwspółcześnioną i lekko zinfantylizowaną wersję „Wesela" Wyspiańskiego, z muzyką disco polo w tle. Zrażona do inscenizacji lektur licealnych, przeżyłam ogromne zaskoczenie jakością i precyzją z jaką zrealizowane zostało „Tango". Spektakl w reżyserii Kostrzewskiego od pierwszej sceny wciąga widza w ekscentryczny świat rodziny Artura. Postać tę znakomicie odegrał Paweł Krucz, który podobnie jak pozostali aktorzy wykazał się ogromnym talentem.

Na uznanie zasłużyła również Anna Adamek, twórczyni kostiumów oraz scenografii. Nadała ona spektaklowi bardzo filmowy nastrój, dzięki nienachalnemu wykorzystaniu multimediów, a także efektownych technologii. Całość w połączeniu z muzyką Piotra Łabonarskiego stworzyła bardzo harmonijny obraz pogłębiający plastyczną płaszczyznę „Tanga".

Przedstawienie zostało stworzone i odegrane bez zbędnej nadinterpretacji, z ogromnym szacunkiem do oryginalnej wersji dramatu. Publiczność była zapatrzona w przedstawienie i entuzjastycznie przyjmowała wszystkie żarty, co z powodzeniem można uznać za oznakę sukcesu. W końcu zdecydowaną większość widowni stanowili licealiści, których nierzadko trudno jest usatysfakcjonować w kwestii humoru. Spektakl zatem jest nie tylko idealną formą maturalnej powtórki dzieła Mrożka, ale również pozwala głębiej zrozumieć jego przekaz.

Sztuka perfekcyjnie balansuje tradycyjny teatr z nowoczesnym i minimalistycznym podejściem, dlatego z pewnością zadowoli widzów w każdym wieku.

Zuzanna Dzikowska
Dziennik Teatralny Warszawa
22 marca 2023

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia