Najmrodzki w teatrze, Najmrodzki w książce

"Najmrodzki, czyli dawno temu w Gliwicach" - aut. Michał Siegoczyński - Muzeum w Gliwicach

„Najmrodzki, czyli dawno temu w Gliwicach" to hit nad hity. Choć premiera spektaklu na deskach Teatru Miejskiego w Gliwicach miała miejsce już rok temu, to nadal nie milkną jej echa, a spektakl przebojem wdziera do świadomości kolejnych widzów, zdobywając cenne wyróżnienia.

Był absolutnym triumfatorem tegorocznego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej, podczas którego został obsypany nagrodami. Otrzymał nie tylko Grand Prix, ale także nagrody dla autora sztuki i reżysera, dla Mariusza Ostrowskiego za główną rolę męską, oraz wyróżnienia aktorskie dla: Izabeli Baran, Karoliny Olgi Burek, Aleksandry Maj, Dominiki Majewskiej i Przemysława Chojęty. Grany był już na deskach Teatru Wielkiego Opery Narodowej w Warszawie oraz w Narodowym Starym Teatrze im. Heleny Modrzejewskiej (w ramach festiwalu „Boska Komedia").

Spektakl oczywiście pozostanie w pamięci widzów, ale wszyscy, którzy jeszcze go nie widzieli lub widzieli i darzą sentymentem, od 20 grudnia mogą zaopatrzyć się także w książkę z tekstem sztuki Michała Siegoczyńskiego „Najmrodzki, czyli dawno temu w Gliwicach". Publikacja została wydana przez Muzeum w Gliwicach. Przypomnijmy, że tekst powstał na zamówienie Teatru Miejskiego w Gliwicach. - Pięknie wydana książka z tekstem sztuki Michała Siegoczyńskiego – napisana na nasze zmówienie, oparta o naszą lokalną historię, o losy „bohatera z naszej dzielni". Bo nasze miasto nas inspiruje, nie marudzimy, lecz doceniamy to co mamy i robimy z tego, jak widać na przykładzie słynnego złodziejaszka z czasów PRL'u – dobry użytek - zdradził Grzegorz Krawczyk, dyrektor Teatru Miejskiego i Muzeum w Gliwicach, pomysłodawca spektaklu o Najmrodzkim. - On wtedy kradł Polonezy, a my teraz serca widzów i – mam nadzieję – czytelników. Tak więc tych, co spektakl widzieli, namawiam, żeby książkę kupili na teatralną pamiątkę, po zdarzeniu niezwykłym, zwłaszcza, że znajdą w niej mnóstwo fotografii z przedstawienia. Ci, którzy steatralizowanego Najmrodzkiego nie widzieli, niech po książkę sięgną, bo w teatrze, tak jak w Biblii, wszystko od słowa się zaczyna. A poza wszystkim dobrze wiedzieć, jak piszą współcześni nam dramaturdzy i skonfrontować tekst naszej sztuki z tymi, które znać powinniśmy jeszcze ze szkolnej lektury. Bo przecież polskie pisanie dla teatru nie skończyło się ani na Mickiewiczu, ani na Wyspiańskim, Gombrowiczu, Kajzarze, Różewiczu, czy Mrożku. Ono dalej żyje i ma się całkiem dobrze – dodaje Grzegorz Krawczyk.

Papierowe wydanie sztuki „Najmrodzki, czyli dawno temu w Gliwicach" ukaże się w serii „Czytelnia Sztuki", wydawanej przez Muzeum w Gliwicach. Książkę można kupić w kasach Teatru Miejskiego w Gliwicach oraz w siedzibie Muzeum (Willa Caro) lub zamówić online przez strony www.muzeum.gliwice.pl i www.czytelniasztuki.pl.

Magdalena Mikrut-Majeranek
Dziennik Teatralny Katowice
23 grudnia 2019

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...