Natasza Urbańska zaśpiewała w Spodku w musicalu Metro

"Metro" - reż: Janusz Józefowicz

Katowicki Spodek zamienił się we wtorek w stację kolejki podmiejskiej. To tam, gdzieś pod nogami wiecznie spieszącego się tłumu, toczy się większość akcji kultowego polskiego musicalu Metro.

Przestawienie jest niewątpliwie najbardziej hitowym polskim musicalem. Powstało w 1991 roku i choć nie odniosło sukcesu na Broadwayu, to w Polsce obejrzało go już ponad milion widzów. 

Musical autorstwa dwóch Januszów - Józefowicza i Stokłosy - był fabryką gwiazd. To w nim karierę zaczynali Edyta Górniak, Katarzyna Groniec (Anka) czy Robert Janowski (Jan). W Spodku żadnej ze starych gwiazd nie było, ale za to objawiły się nowe, na czele z Nataszą Urbańską, żoną Janusza Józefowicza (reżyser też pojawił się na scenie w roli Filipa, teatralnego wyzyskiwacza i karierowicza).

Natasza, chociaż nie grała głównej roli, pokazała, że jest artystką musicalową totalną - śpiewała i tańczyła przez dwie godziny jak gdyby urodziła się właśnie do tego. Pięknymi głosami wyróżniała się za to grająca rolę Anki Zofia Nowakowska. Na scenie pojawił się też znany z seriali aktor Artur Chamski.

Chociaż Metro w przyszłym roku będzie obchodzić 20-lecie premiery, to autorzy ciągle dokonują w nim zmian. Widać to było doskonale w scenie przesłuchania, gdy młodzi artyści prezentują się przed reżyserem.

Urbańska świetnie sparodiowała jedną z piosenek Edyty Górniak, inna aktorka zaśpiewała główny motyw z reklamy pewnych czekoladek, a jej kolega - słowa z niezwykle popularnej piosenki Arki Noego. Musical wciąż jest dynamiczny, przebojowy. Przeżył próbę czasu.

Katarzyna Pachelska
Dziennik Zachodni
26 maja 2010

Książka tygodnia

Bioteatr Agnieszki Przepiórskiej
Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego
Katarzyna Flader-Rzeszowska

Trailer tygodnia