Nie wierzę, że go nie ma

Jerzy Jarocki o Zbigniewie Zapsiewiczu

Nie mogę, nie umiem o nim mówić w czasie przeszłym. Zbyszek, we wrześniu próby, zagrasz Eugeniusza w "Tangu" Mrożka. Umawiamy się, jak to zagrać, inaczej, niż to grano dotychczas.

To będzie jego wielka rola, kreacja większa niż to, co razem do tej pory robiliśmy w "Na czworakach" Różewicza, "Ślubie" Gombrowicza, "Królu Learze", "Pieszo", "Mordzie w katedrze". To będzie zupełnie coś innego niż w niedawnym "Kosmosie". Kwintesencja przewrotności postaci Mrożka, tak jak on sam jest kwintesencją aktorstwa, kwintesencją teatru. Nie namawiajcie mnie dzisiaj, żebym uwierzył, że go nie ma.

Jerzy Jarocki
Dziennik
16 lipca 2009

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...