Nie żyje hrabia Wojciech Dzieduszycki "Tunio"

Wrocławski aktor, śpiewak, dyrygent, działacz kulturalny i gospodarczy odszedł w piątek w wieku 96 lat.

Półtora roku temu okazało się, że przez 23 lata był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa.

Gdy kilka lat temu Wojciech Dzieduszycki za zasługi dla polskiej kultury odbierał Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski, prof. Janusz Degler powiedział: "Myślimy Wrocław, mówimy Dzieduszycki", a ówczesny wojewoda Witold Krochmal dodał: "Mówimy Wrocław, myślimy Dzieduszycki". Hrabia "Tunio", jak nazywali go wrocławianie, wywodził się ze starej zamożnej rodziny szlacheckiej herbu Sas, która w 1775 otrzymała tytuł hrabiowski. Urodził się w Jezupolu koło Stanisławowa.

Jako tenor zadebiutował w operze w Stanisławowie, potem występował we Lwowie, a także we Florencji i Mediolanie. W czasie wojny trafił do obozu jenieckiego, a potem koncentracyjnego w Groß-Rosen. W 1945 roku osiadł we Wrocławiu. Kierował młynami zbożowymi i opracował recepturę produkcji mąki wrocławskiej. W 1952 roku założył z żoną Haliną słynny kabaret Dymek z papierosa. Był recenzentem i felietonistą, publikował w "Odrze" i prasie codziennej. Występował w telewizji i w filmie. Współorganizował festiwale chopinowskie w Dusznikach-Zdroju. Za jego sprawą we wrocławskim parku Południowym wzniesiono pomnik Fryderyka Chopina. Był wrocławskim autorytetem i legendą.

W 2006 roku fakt jego współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa ujawnili historycy z rzeszowskiego IPN badający tzw. środowisko lwowskie. Wiadomo, że zanim ją podjął, sam był inwigilowany i najprawdopodobniej szantażowany. W teczkach zachowały się bowiem donosy na niego jednego z pracowników Zakładów Zbożowych, w których pracował. Współpraca Dzieduszyckiego z SB trwała 23 lata, do 1973 roku. Pod pseudonimami operacyjnymi - najpierw "Jeden", później "Turgieniew" - napisał ponad 400 raportów.

Po ujawnieniu przeszłości w telewizyjnym wystąpieniu Dzieduszycki przeprosił wszystkich, których mogła spotkać krzywda na skutek jego działalności. Wycofał się z życia publicznego i zrzekł się przyznanego mu w 1999 roku tytułu Honorowego Obywatela Wrocławia. ** Przedstawienie w reżyserii Joanny Szczepkowskiej będziemy mogli zobaczyć trzykrotnie - w sobotę o godz. 19.00 zaplanowana została premiera, a w niedziele dwa dodatkowe przedstawienia o godz. 12.00 i 15.00.

Agata Saraczyńska
Gazeta Wyborcza Wrocław
5 maja 2008

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia

Łabędzie
chor. Tobiasz Sebastian Berg
„Łabędzie", spektakl teatru tańca w c...