Nie żyje Zofia Posmysz

8 sierpnia 2022 roku zmarła pisarka i scenarzystka, więźniarka obozu Auschwitz Zofia Posmysz. Za kilka tygodni skończyłaby 99 lat.

Urodziła się w 1923 roku w Krakowie. Zmarła 8 sierpnia 2022 w Oświęcimiu. Gdy miała 18 lat, została uwięziona w obozie koncentracyjnym w Auschwitz. W Oświęcimiu, KL Ravensbrück i Neustadt-Glewe spędziła ogółem prawie trzy lata.
Jej świadectwo wojny było wolne od nienawiści.

- Po wojnie żyłam nie tylko obozem. Wiele moich przyjaciółek tak naprawdę z tego obozu nie wyszło. Mnie się udało. Może dlatego, że zaczęłam o tym pisać - mówiła Michałowi Wójcikowi w wywiadzie rzece "Królestwo za mgłą".

Wspominała obozową rzeczywistość: - Tam się spędzało czas. Czas ten nie miał ani przeszłości, ani przyszłości. Było tylko teraz. To „teraz" było monotonne. Ale nie nudne. Powiedzieć tak byłoby kłamstwem. Bycie jest bardzo wyczerpujące. Polega na pracy i snuciu się. Praca nas wykańczała. Słaniałyśmy się z głodu. Snułyśmy się zatem, aby zdobyć coś do jedzenia. Albo aby się umyć. Nawet by zdobyć miejsce w latrynie. Jeśli nie dało nam się czegoś zorganizować, znikały nam twarze. Ostatecznie. Wszystkie upodabniałyśmy się do siebie. Wyglądałyśmy tak samo.

Książka ukazała się ponad 70 lat po wojnie, a Posmysz, choć wielokrotnie pisała o Auschwitz i II wojnie światowej, po raz pierwszy opowiedziała o tym, że były na niej dokonywane eksperymenty pseudomedyczne.

Zadebiutowała już w 1945 roku artykułem "Znam katów z Belsen" opublikowanym w "Głosie Ludu". Trwał właśnie proces zbrodniarzy nazistowskich z obozu Bergen-Belsen, a Posmysz pisała: - Znam – to znaczy byłam ich ofiarą, znam to – znaczy odbierałam razy od Joanny Bormann i od Irmy Grese, patrzyłam na znęcania się Kramera i Henslera, znam – to znaczy widziałam całą czwórkę dzisiejszych oskarżonych z Lüneburga, czwórkę „katów z Belsen", przy ich „robocie" na terenie obozu kobiecego w Oświęcimiu.

W 1952 roku Posmysz ukończyła studia na Wydziale Polonistyki UW i związała się z działem literackim Polskiego Radia. Pod koniec lat 50. napisała tekst słuchowiska "Pasażerka z kabiny 45", które wyreżyserował Jerzy Rakowiecki, a w rolach głównych wystąpili Jan Świderski i Aleksandra Śląska. Była to rozgrywająca się współcześnie historia Waltera i Annelise Kretschmerów, niemieckiego małżeństwa, które podróżuje do Buenos Aires. W trakcie podróży Walter wyciąga z żony wyznania dotyczące przeszłości. Liza przekonuje go, że nie miała "nic wspólnego z tym, co nadało Auschwitzowi miano obozu zagłady".

Posmysz przyznawała, że „zamysł i cel utworu był raczej publicystyczny. Zrodził się w sytuacji, gdy niemal dzień w dzień można było znaleźć w prasie notatki o aktywności wysokich urzędników państwa zachodnioniemieckiego, ongi czołowych funkcjonariuszy hitlerowskiej machiny śmierci. Chciałam powiedzieć, co o tym sądzę jako była więźniarka Oświęcimia, jak to odczuwam, jak w moich oczach przedstawia się ich niewinność".

Historia godna Oscara

W 1963 roku na ekrany wszedł oparty m.in. na motywach słuchowiska czarno-biały film "Pasażerka" w reżyserii zmarłego dwa lata wcześniej Andrzeja Munka . Nieukończone dzieło zostało wyróżnione m.in. nagrodą FIPRESCI na 17. MFF w Cannes, a rok później film był oficjalnym polskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszego filmu nieanglojęzycznego.

Zofia Posmysz. Byłam dla niej dobra

Wydana w 1962 roku książka Posmysz została przetłumaczona na kilkanaście języków. Na jej motywach powstało również libretto opery z muzyką Mieczysława Weinberga . Polsko-żydowski kompozytor dzieło ukończył w 1968 roku w Związku Radzieckim. Treść opery zbytnio kojarzyła się z łagrami, dlatego też prawykonanie koncertowe odbyło się dopiero w 2006 roku, a operę po raz pierwszy wystawiono w 2010 roku.

Posmysz w swoich powieściach często wracała do tematyki obozowej, m.in. w "Wakacjach nad Adriatykiem" i "Chrystusie oświęcimskim". Zajmowała się też tematami społecznymi. W Polskim Radiu realizowała reportaże radiowe, które nierzadko stawały się kanwą jej książek. Była autorką scenariuszy filmowych, dramatów radiowych i widowisk Teatru Telewizji.

Była Honorową Obywatelką Miasta Oświęcimia, patronką Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Oświęcimiu, współpracowała z Międzynarodowym Domem Spotkań Młodzieży w Oświęcimiu.

Świadectwo wolne od nienawiści

W 2020 roku prezydent Andrzej Duda uhonorował Zofię Posmysz Orderem Orła Białego . Podczas uroczystości dziękował pisarce: "Przetrwawszy, dzieli się Pani od tylu lat świadectwem, ale bardzo specyficznym, niezwykle ludzkim, wolnym od nienawiści, patrzącym w człowieka, do jego głębi, do jego sposobu patrzenia na świat".

O śmierci pisarki poinformowała jej siostra. Zmarła w hospicjum w Oświęcimiu 8 sierpnia 2022 roku.

Wojciech Szot
Gazeta Wyborcza
9 sierpnia 2022
Portrety
Zofia Posmysz

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...