Niezrozumienie sztuki wywołuje skrajne emocje

Festiwal Urażonych Uczuć

W Teatrze Łaźnia Nowa rozpoczał się Festiwal Uczuć Urażonych. W Nowej Hucie zderzą się skrajne poglądy artystów, polityków i akademików. Czy odnajdą wspólną drogę?

W przestrzeni publicznej nieustannie obrażamy uczucia innych. Zamykamy się na poglądy innych i obracamy się do siebie plecami. Przestaliśmy ze sobą rozmawiać. Nie prowadzimy już merytorycznej dyskusji. Z podobnych przemyśleń zrodziła się idea Festiwalu Uczuć Urażonych, który rozpocznie się w Łaźni Nowej w sobotę i potrwa do niedzieli (włącznie).

- Chcemy stworzyć przestrzeń wolną od uprzedzeń i stereotypów, gdzie możliwa będzie refleksja na temat kultury - mówi Bartosz Szydłowski, dyrektor Teatru Łaźnia Nowa.

Do dyskusji o jej kondycji twórca teatru zaprosił nie tylko przedstawicieli środowiska artystycznego i akademickiego, ale także polityków - krakowskich radnych, startujących w tegorocznych wyborach samorządowych.

W niedzielę wezmą oni udział w cielesno-ruchowej konfrontacji. W otwartym treningu zobaczymy: Małgorzatę Jantos z Platformy Obywatelskiej, Marka Hohenauera (PO), Adama Kalitę (PiS), Briana Scotta (KWW Jacka Majchrowskiego), Łukasza Wantucha (bezpartyjny) i Annę Ratecką (Kraków Przeciw Igrzyskom).

- Widzowie zdecydują, które ciało polityczne powinno zasiadać w Radzie Miasta - mówi z przymrużeniem oka Bartosz Szydłowski. Jego słowa stanowią interesujący punkt wyjścia do rozważań na temat świadomości naszej cielesności.

- Przekonamy się, jak i czy w ogóle zmieniają się ludzie, których znamy na co dzień z pełnienia funkcji publicznych, wygłaszających przygotowane mowy. Czeka nas pełna autoironii zabawa. Mam nadzieję, że radni podejdą z dystansem do zadań wyznaczonych im przez Rafała Urbackiego - choreografa, reżysera, performera i aktywistę - opowiada Szydłowski.

Politycy doskonale wpisują się w ideę Festiwalu Uczuć Urażonych. Przypomnijmy, że w czerwcu tego roku radni PiS protestowali przeciwko rzeźbie sikającego Lenina, postawionej na placu Centralnym w Nowej Hucie, autorstwa Bartosza Szydłowskiego. Grozili pozwem do prokuratury i założyli Leninowi prezerwatywę, by - jak twierdzili - nie zarażał chorobą komunistyczną.

- Fesiwal Uczuć Urażonych to doskonała okazja, by ze sobą porozmawiać, wymienić się poglądami, nie obrażać się na siebie, wysłuchać racji obu stron - mówi Szydłowski, który zwraca uwagę, że wszyscy powinni być zgodni co do jednego; sztuce należy się pełna gwarancja wolności wypowiedzi.

Ikoną tego przesłania stanie się Joanna Szczepkowska, która wystąpi w spektaklu "Goła baba" (sobota, godz. 20.30).

- Aktorka, nonkonformistka, znana z kontrowersyjnych wypowiedzi, spotkała się z nienawiścią wielu środowisk, a nawet wykluczeniem. Dlaczego? Bo miała odwagę wyrażać własne poglądy - mówi Szydłowski. Po spektaklu artystka, która publicznie stwierdziła, iż teatrem w Polsce rządzi homoseksualne lobby, weźmie udział w dyskusji na temat nonkonformizmu. Czy można dziś utrzymać się na fali popularności, głosząc niepopularne poglądy? To jedno z wielu pytań, które padną podczas spotkania.

W festiwalowy weekend weźmiemy udział w wielu innych dyskusjach prowadzonych przez specjalistów z dziedziny teatru. Interesująco zapowiada się niedzielna rozmowa poświęcona historii nagiego ciała w polskim teatrze z aktorami: Radosławem Krzyżowskim i Krzysztofem Zarzeckim oraz politykami i publicznością. Szczegóły: www.laznianowa.pl.

Urszula Wolak
Dziennik Polski
10 listopada 2014

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...