Nowa twarz Amareya

"Faceless", Teatr Amareya

Premiera nowego solowego spektaklu Teatru Amareya autorstwa i w wykonaniu Katarzyny Julii Pastuszak odbyła się w IKA Winda w ramach wieczoru z okazji Dnia Kobiet. Było kobieco, artystycznie i bardzo intelektualnie.

Spektakl rozpoczyna piękna scena. Z ciemności powoli wyłania się, oświetlona delikatnym strumieniem światła, postać - posąg kobiety? Odpowiednio oświetlona przezroczysta, sztywna suknia sprawia wrażenie wykutej z marmuru. Wewnątrz niej znajduje się żywa i delikatna postać z twarzą ukrytą za szermierczą maską. Początkowo posągowa, nieruchoma, monumentalna zamienia się w ogromną ruchliwość - umysłową i cielesną. Pozbywając się swego przyodzienia, sztywnej tarczy chroniącej to, co w środku, zakłada biały i "bezpłciowy" strój szermierza. Odzyskuje swobodę ruchów i zyskuje twarz, która jest jakby drugą stroną jej osobowości. Zatem pozbycie się "wyznaczników" płci pozwala odsłonić twarz - prawdziwego siebie. Rozpoczyna się dialog Helikona z Caligulą (z "Caliguli" A. Camus) o pragnieniu Niemożliwego. Znudzenie i zmęczenie tym światem każe nam bowiem poszukiwać - w sobie i poza sobą - czegoś nie z tego świata. Tajemnicza postać z kobiety staje się więc mężczyzną, by ostatecznie zarzucić wszystkie formy "oznaczania" płci. Zrzuca szermierczą maskę i staje się...sobą. Nasza zdolność do odnalezienia się we własnej jednostkowości jest coraz bardziej ograniczona. Wizytówką indywidualności i odmienności człowieka jest twarz. Autorka pokazuje jednak, że to, co nas wyróżnia od innych, co najbardziej jednostkowe, to wnętrze - zbudowane z naszych doświadczeń i oparte o codzienność. Lecz pełnię swej tożsamości odnaleźć można wyrażając to, co wewnętrzne, poprzez ciało - ruch, oddech, głos, rytm. Ponieważ to ciało wypełnia nasz własny czas i przestrzeń, w której istniejemy. W spektaklu teatr ruchu i dramaturgia współpracują ze sobą, jednak w wielu momentach treść wyrażona słowem zyskuje przewagę nad tym, co zawarte w ruchu. Fragmenty "Caliguli" Alberta Camus\'a i "Heliogabala albo anarchisty ukoronowanego" Antoine\'a Artaud, dobrane z dużym wyczuciem, pokazują walkę, która toczy się wewnątrz tej androgynicznej postaci. - We mnie toczy się "podwójna walka: JEDNEGO, który dzieli się, pozostając JEDNYM. Mężczyzny, który staje się kobietą i na wieczność pozostaje mężczyzną (...)." Tę kwestię, zaczerpniętą z "Heliogabala..." można by tez odwrócić - "Kobiety, która staje się mężczyzną i na wieczność pozostaje kobietą." Taniec aktorki wyrażał wahanie w chęci stania się kimś innym. Spieranie się, rozmowę dwóch osobowości. Wspaniale złożony kolaż muzyczny dopełnił tę wysoce intelektualną całość. Autorka wykorzystała do niego fragment wypowiedzi Jacques\'a Derridy "Deconstruction and Necessity" (Dekonstrukcja i Konieczność) z cyklu wywiadów zebranych w zbiorze "Apprendre a vivre". Dla części publiczności mogły być one niezrozumiałe z powodu nieznajomości angielskiego. "Często zadaję sobie pytanie, dlaczego upierać się przy dekonstrukcji czegoś, co jest tak dobre? Jedyną odpowiedzią jest Konieczność." Kasia Pastuszak przeprowadziła w "Faceless" analizę i dekonstrukcję swojej osobowości, własnego ja, by odkryć sedno własnej struktury. Idąc za Derridą zapożycza pewne pojęcia, jak \'gender\' (płeć) i wykorzystuje je przeciw tradycji, starając się ukazać ukryte w nich treści. Spektakl niesie ze sobą wiele głębokiej refleksji. Wraz z prezentowanym podczas wieczoru najnowszym solowym spektaklem Agnieszki Kamińskiej stanowi nową kartę w historii Teatru Amareya. Wyraźnie postawiły na dramaturgię w spektaklu, korzystając jednocześnie z bogatego doświadczenia w tworzeniu teatru ruchu.

"Faceless" będzie można oglądać w kwietniu na scenie IKA Winda.Pomysł i wykonanie: Katarzyna Pastuszak 

Konsultacje reżyserskie: Agnieszka Kamińska, Muzyka: kolaż, Kostiumy: Grażyna Tomaszewska, Katarzyna Pastuszak

Magdalena Hajdysz
Gazeta Wyborcza Trójmiasto
12 marca 2009
Teatry
Teatr Amareya

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia