Nowy sezon na Nowej Scenie

We wrześniu na jedynej czynnej obecnie scenie Muzycznego - Nowej Scenie, pokazywane będą dwa spektakle. Oba przedstawienia to jedyne premiery Muzycznego, prezentowane w budynku Teatru Muzycznego w tym sezonie. Pierwsza z nich skierowana jest do młodszych widzów - "Pchła Szachrajka" według tekstu Jana Brzechwy będzie mieć premierę 15 września, o godz. 17:05. Spektakl w tygodniu (adresowany głównie do szkół) grany będzie bez przerwy, w weekendy, gdy oglądany jest w gronie rodzinnym, zostanie wydłużony o antrakt oraz związane z nim dwa utwory (zapowiedź i zakończenie przerwy) i w sumie wydłużony o około pół godziny.

- Nasza "Pchła Szachrajka" to rodzaj zabawy w teatr - tłumaczy Bernard Szyc, aktor Teatru Muzycznego i reżyser spektaklu. - Po raz pierwszy wykorzystujemy możliwości Nowej Sceny, która pozwala nam na grę nie tylko przed główną, ale też dwiema bocznymi widowniami. Z tego powodu zrezygnowaliśmy z rozbudowanych dekoracji na rzecz kostiumów.

Do tekstu Brzechwy Maciej Szymański dopisał fragmenty muzyczne. Są tam utwory solowe i zespołowe, a oprawę muzyczną zapewnia nam ośmioosobowy skład naszej orkiestry. Błyskawiczne tempo akcji jest prawdziwym wyzwaniem dla aktorów i kwintesencją teatru muzycznego, gdzie trzeba powiedzieć, zaśpiewać, zatańczyć i jeszcze kreować całą plastykę spektaklu.

Drugą i ostatnią premierą na Nowej Scenie Muzycznego w tym sezonie będzie musical rockowy "Przebudzenie wiosny", oparty na tekście Franka Wedekinda (libretto Stevena Satera) i z muzyką Duncana Sheika. Pokaz premierowy w sobotę 22 września, o godz. 19:05.

- Prawdę mówiąc przeraża mnie to, że przez ponad 100 lat od napisania tego tekstu niewiele się pozmieniało w relacjach międzyludzkich. Dramat Wedekinda wciąż jest bardzo aktualny, wciąż np. temat inicjacji seksualnej jest w wielu domach wstydliwy. Metody wychowawcze także podobne są do tych sprzed lat - czasem od dobra dziecka ważniejsze bywa: "co ludzie powiedzą?" - mówi Krzysztof Gordon, reżyser "Przebudzenia wiosny", na co dzień aktor Teatru Wybrzeże w Gdańsku.

- Z pomysłem na jego wystawienie przyszli do mnie studenci IV roku Studium Wokalno-Aktorskiego w Gdyni [Krzysztof Gordon jest wykładowcą tego Studium - przyp. red.]. Teraz, z nową obsadą, z muzyką graną na żywo i w innych warunkach scenicznych, mierzymy się z nim na nowo - dodaje.

Duża Scena przez najbliższy rok jest nieczynna, jednak duże musicalowe produkcje nie znikają całkowicie z repertuaru Muzycznego. Od 26 grudnia do 6 stycznia Muzyczny przenosi się do... Opery Bałtyckiej. Tam przez kilka ostatnich dni roku prezentowany będzie musical z Dużej Sceny, najprawdopodobniej "SPAMALOT, czyli Monty Python i św. Graal". Na pewno też w Operze w Nowy Rok zaprezentowany zostanie Koncert Sylwestrowy, tradycyjnie prezentowany "na bis" w pierwszym tygodniu nowego roku.

W Muzycznym wciąż pełną parą trwa rozbudowa, by sezon 2013/2014 otworzyć z nową widownią Dużej Sceny, liczącą 1070 miejsc. Aby pomieścić dodatkowe 400 osób, na wysokości balkonu wybudowane zostanie drugie foyer. Wymienione zostaną także krzesła.

- Nieprawdą jest, że Festiwal Polskich Filmów Fabularnych przeniesiono na wrzesień ze względu na przedłużający się remont teatru. Rozbudowa teatru idzie zgodnie z planem. Cały budynek ma być ukończony w czerwcu i gotowy na jesień 2013 roku - zapewnia Aleksandra Borowiak z Teatru Muzycznego w Gdyni. - Już we wrześniu 2013 roku zainaugurujemy sezon "Chłopami" Reymonta w reżyserii Wojciecha Kościelniaka i muzyką Piotra Dziubka. Pracujemy też nad tym, by na Mikołajki 2013 przygotować bajkę dla dzieci na Dużej Scenie - "Przygody Sindbada Żeglarza" w reżyserii Jarosława Kilian, z muzyką Grzegorza Turnaua. Na tym się koncentrujemy - tej jesieni dwie premiery na Nowej Scenie, a w przyszłym roku dwie premiery przygotowane z myślą o Dużej Scenie.

By zapełnić większą widownię Muzyczny już teraz promuje się nie tylko w regionie, ale też m.in. w Olsztynie, Bydgoszczy i Toruniu. Jesienią Muzyczny grywać będzie również gościnnie.

- Teatr Muzyczny nie stoi w miejscu, ale też wyjeżdża do swoich widzów. W Tczewskim Centrum Kultury będziemy prezentować "Pchłę Szachrajkę", zaś w Kwidzyńskim Centrum Kultury "Siostrunie" - wylicza Aleksandra Borowiak.

Na razie (przynajmniej do końca 2012 roku) zawieszony zostaje cykl "Goście Teatru Muzycznego". Z kolei w 2014 roku wrócić ma Festiwal Teatrów Muzycznych.