O festiwalu...

"T.E.O.R.E.M.A.T" został przez Grzegorza Jarzynę wyreżyserowany w 2009 roku. Krytycy zgodnie uznali, że tym przedstawieniem Jarzyna powrócił do wysokiej artystycznej formy i że to jedno z najistotniejszych dzieł w jego reżyserskim CV. Inspiracją był dla Jarzyny film "Theorema" Piera Paolo Pasoliniego i - szerzej - filmowe dzieła włoskiego reżysera. Jarzyna, stawiając bohaterów swojego przedstawienia w granicznych sytuacjach, szuka wraz z nimi możliwości transgresji, przekroczenia, osiągnięcia wyższych stanów świadomosci. W głównych rolach obejrzymy wielki aktorski duet Danuty Stenki i Jana Englerta. "T.E.O.R.E.M.A.T" obejrzymy na festiwalu 7 i 8 lipca na Dużej Scenie teatru Wybrzeże.

O ile przedstawienia reżyserowane przez Grzegorza Jarzynę mieliśmy już okazję widzieć w Trójmieście, o tyle po raz pierwszy spotkamy się z reżyserską sztuką Mai Kleczewskiej. Nieopodal, bo w bydgoskim Teatrze Polskim w ubiegłym roku przygotowała premierę "Babla" Elfriede Jelinek, austriackiej noblistki. - Bez zrozumienia "Babla" w reżyserii Mai Kleczewskiej nie da się narysować kompletnego obrazu polskiego teatru obecnego czasu - napisał po tej premierze jeden z krytyków. Gdański festiwal dostarczy rzadkiej okazji porównania dwóch różnych inscenizacji tego samego tekstu, które wyszły spod tej samej reżyserskiej ręki, ale z dwoma różnymi zespołami aktorskimi. Kleczewska "Babla" wystawiła także ze studentami PWST w Krakowie. Przedstawienie bydgoskie obejrzymy na Dużej Scenie teatru Wybrzeże 30 czerwca, zaś spektakl krakowski 9 lipca na Scenie Kameralnej w Sopocie.

Do wybitnych reżyserskich twórców polskiego teatru, których przedstawienia pojawią się na tegorocznym festiwalu, dołączy nie najgorzej znany wybrzeżowej publiczności Jan Klata, ze swoją inscenizacją "Utworu o Matce i Ojczyźnie", sztuki, która jest przeniesieniem na scenę nominowanej do nagrody Nike książki Bożeny Keff. Przedstawienie zostało przygotowane przez Klatę w Teatrze Polskim we Wrocławiu. W Gdańsku obejrzymy je 2 lipca na Dużej Scenie teatru Wybrzeże.

Festiwalowego zestawu dopełnią spektakle nie tak już głośne, ale do których przyciągnąć mogą publiczność choćby nazwiska występujących w nich aktorów. Maria Seweryn i Piotr Machalica grają w przedstawieniu "Koza, albo kim jest Sylwia?" Edwarda Albeego, warszawskiego Och-Teatru. Od tej właśnie sztuki, wystawionej 26 czerwca na Scenie Kameralnej w Sopocie, rozpocznie się tegoroczny festiwal. Również w Sopocie będziemy mogli obejrzeć, jak wypadło kolejne spotkanie Mikołaja Grabowskiego z sarmatyzmem. Wyreżyserowana przez niego sztuka "O północy przybyłem do Widawy, czyli Opis obyczajów III" to, zdaniem niektórych recenzentów, "najlepsze od wielu lat przedstawienie Mikołaja Grabowskiego". Do Sopotu będzie się można na nie wybrać 4 lipca.

Teatr Wybrzeże jest w tym roku nie tylko organizatorem, ale także uczestnikiem festiwalu, wystąpi na nim z własną premierą. Dyrektor Wybrzeża Adam Orzechowski wydobył z zapomnienia sztukę "Było to nad Bałtykiem" Adolfa Nowaczyńskiego, wystawioną w 1916 roku w Kijowie. Orzechowski zmienił tytuł sztuki na "Willkommen w Zoppotach", zachowując jej sens, satyry na zaściankowych Polaków, zapatrzonych w mityczny Zachód Europy. Premierę zaplanowano na 1 lipca w Teatrze Kameralnym w Sopocie, czyli w dniu, w którym Polska obejmie prezydencję w Unii Europejskiej.

Już w minionym roku Festiwal Wybrzeże Sztuki dał trójmiejskiej publiczności okazję poznania głośnych przedstawień wybitnych reżyserów. Taka cenna okazja nadarza się tego lata ponownie.

Festiwal potrwa od 26 czerwca do 10 lipca, spektakle będą się odbywać w Gdańsku i Sopocie. Bilety na poszczególne spektakle kosztują od 50 do 120 zł. Karnet na wszystkie siedem przedstawień - 600 zł normalny i 380 zł ulgowy, na trzy wybrane - 260 i 160 zł. Można już je kupować w kasie teatru Wybrzeże.