O Mrożku, swojej pracy i polskim teatrze

"Kontrakt" - reż: Bogdan Ciosek - Teatr Śląski w Katowicach

Bogdan Ciosek w Teatrze Śląskim po raz ostatni pracował w 1995 roku (podjął się wtedy adaptacji i reżyserii "Braci Karamazow"). Wcześniej katowicka publiczność mogła oglądać jego wystawienia "Hioba" Wojtyły i "Don Juana" Moliera. Teraz trwają próby do "Kontraktu" Sławomira Mrożka, ale reżyser znalazł czas, by na spotkaniu w Studium Wiedzy o Teatrze opowiedzieć zebranym o Mrożku, swojej pracy i polskim teatrze. Swój wykład Bogdan Ciosek rozpoczął refleksją na temat współczesnego dramatu

Pomysł na Festiwal Dramaturgii Współczesnej „Rzeczywistość Przedstawiona” pojawił się w głowie Bogdana Cioska pod koniec lat 90. i był reakcją na sytuację, w której polski teatr i dramat zamykał się w kręgu własnych problemów (reżyser bardzo obrazowało nazwał to „karmieniem się treścią własnego żołądka”). Przełomem był rok 2000, kiedy – wraz z tekstami zachodnich autorów - na polskie sceny zawitał zupełnie nowy świat, a teatr odzyskał zdolność snucia żywych opowieści. Na Festiwalu prezentowane były zarówno współczesne sztuki polskie (dramatopisarze, zaliczeni przez Romana Pawłowskiego do „pokolenia porno”), jak i obce (twórcy angielscy, niemieccy, francuscy). Bohaterami byli ludzie z marginesu, opowiadający o swoim upadku i bólu za pomocą zdegenerowanego języka. Pojawiła się również nowa publiczność – widzów z klasy średniej, pragnących oglądać na scenie świat uładzony, zastąpili młodzi odbiorcy (17-30 lat) z inteligenckich domów. Bogdan Ciosek był dyrektorem Festiwalu przez 7 lat, ale nawet po złożeniu rezygnacji brał w nim udział jako juror. Obecnie jest dyrektorem programowym „R@Portu”.

W trakcie ubiegłorocznej edycji tego festiwalu reżyser spotkał Sławomira Mrożka, będącego wówczas przewodniczącym jury. Bogdan Ciosek powiedział Mrożkowi, że zamierza wystawić w Katowicach „Kontrakt”, a autor wyraził chęć zobaczenia przedstawienia. Co ciekawe – mimo, iż Mrożek jest najbardziej znanym i wystawianym w świecie polskim dramatopisarzem (Europa, Azja, Ameryka Łacińska), na naszych scenach brak go od kilku lat. Mało tego: ostatnie wystawienie „Kontraktu” w Polsce miało miejsce w 1989 roku, gdy tymczasem na Zachodzie był on grany jako komedia bulwarowa, „sztuka dobrze skrojona”, pozwalająca gwiazdom zaprezentować pełnię swoich umiejętności. Bogdan Ciosek realizował już ten dramat w 1987 w rzeszowskim Teatrze im. Siemaszkowej, teraz powraca do „Kontraktu” w zupełnie innych realiach. Reżyser uważa, że polityczna warstwa sztuki dzisiaj jest już nieaktualna. Teraz dla nas – aspirujących do bycia częścią lepszej Europy – znacznie bardziej interesujący jest pojedynek Morisa (studenta chemii, emigranta ekonomicznego) z przekonanym o swojej wyższości nad młodym człowiekiem egoistą Magnusem.

Reżyser w trakcie swojego wykładu opowiadał zgromadzonym na widowni uczniom o słynnych dziesięciu punktach autora „Tanga”, nieudanej „Alfie”, okolicznościach pisania „Kontraktu”, terapii Mrożka, która zaowocowała „Baltazarem”, jego legendarnej małomówności (spotkanie z Beckettem) i korekcie nowej sztuki, opowiadającej o Lilith (ma być w niej „dużo o miłości i seksie”), nie stroniąc jednak również od akcentów humorystycznych (Mrożek twierdzi, że w jego dzielnicy jest bezpiecznie, ponieważ 90% sąsiadów stanowią rosyjscy mafiozi). Młodzi widzowie mogli również usłyszeć co nieco na temat historii posiadającej swój niezwykły klimat Sceny w Malarni i dowiedzieć się, dlaczego dla reżysera tak ważna jest przestrzeń (anegdota o Włodzimierzu Staniewskim, „badającym” miejsce występu). Warto zauważyć, że na widowni siedzieli nie tylko uczniowie - pojawiła się również reprezentacja Zakładu Teatru i Dramatu UŚ w osobach prof. dr hab. Grażyny Golik-Szarawarskiej i dr Beaty Popczyk-Szczęsnej. 

Kilka lat temu Agnieszka Olsten powiedziała, że „Mrożka nie da się wystawiać, bo pisze całymi zdaniami”. W „Kontrakcie” również nie brak wielopiętrowych, retorycznych konstrukcji, a jednocześnie nie ma tam choćby jednego zbędnego słowa. Czy dzisiaj bogata leksyka Mrożka jest w stanie jeszcze zainteresować widza? Odpowiedź – już 24 marca.

Tomasz Klauza
Dziennik Teatralny Katowice
1 marca 2012

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...