O Niemcach, o Polakach
Toruńskie Spotkania Teatrów Jednego AktoraW sztywnej krynolinie, nie ruszając się z miejsca, ruchami rąk w czarnych rękawiczkach, odwróceniem głowy, modulacją głosu, przekazała dramatyzm losu żydowskiej śpiewaczki, która przeżyła Holokaust. Opowiedziała o ofiarach i katach, którzy szczycili się znawstwem dzieł kultury i potrafili zabijać, słuchając Mozarta...
Spektaklem pt. "Diva" [na zdjęciu] wg tekstu Magdaleny Gauer Wioleta Komar zdobyła jedną z dwóch głównych nagród na zakończonych w niedzielny wieczór 29. Toruńskich Spotkaniach Teatrów Jednego Aktora. Tę prawdę przekazu, osiągniętą skromnymi środkami, nagrodą za najwybitniejszą kreację aktorską festiwalu Wioletę Komar uhonorowało jury ZASP - Stowarzyszenia Polskich Artystów Teatru, Filmu, Radia i Telewizji w składzie: Maria Kierzkowska, Emilia Betlejewska, Anita Nowak i Antoni Słociński.
Od kilku edycji TSTJA nagrodę za najlepszy spektakl przyznaje jury, do którego zgłaszają się widzowie teatralni. W tym roku zasiadali w nim: Józef Bukowski, Dorota Porowska, Joanna Rasała, Krzysztof Szarszew-ski, Małgorzata Wojciechowicz. To jury nagrodziło Mateusza Nowaka, wykonawcę monodramu "Od przodu i od tyłu" na podstawie książki Karola Zbyszewskiego o Julianie Ursynie Niemcewiczu i Polsce przedrozbiorowej, w której kłótnie, pieniactwo i sobiepaństwo rządzących klas przyczyniły się do upadku państwa.
Oba nagrodzone spektakle wyreżyserował Stanisław Miedziewski.
Nagrodę "Szczebel do kariery" dla młodego talentu odebrała siedemnastoletnia Maja Wolska za monodram "Chodzenie po linie".
Na festiwal złożyło się dziesięć spektakli. Publiczność dopisała - sale w "Baju Pomorskim" były wypełnione.
