O przyjaźni ludzi dojrzałych

"Chłopcy" - reż. A. Nalepa - Narodowy Teatr Stary w Krakowie

Na tę premierę długo czekali miłośnicy teatru i mistrzowskiego aktorstwa. Bo przecież nieczęsto zdarza się, by na scenę, w jednym spektaklu, wchodzili Anna Polony, Anna Dymna, Lidia Duda, Aldona Grochal, Małgorzata Gałkowska, Dorota Segda, Jerzy Trela, Leszek Piskorz, Mieczysław Grabka, Jerzy Święch i Aleksander Pabisiak

«Tę aktorską orkiestrą dyrygował w czasie prób Adam Nalepa, czego efekty zobaczymy już w najbliższą sobotę.

Znakomity niemiecki reżyser i aktor Max Reinhardt powiedział kiedyś, że "Teatr to najszczęśliwszy zakamarek dla tych wszystkich, którzy po kryjomu schowali do kieszeni swoje dzieciństwo i wyruszyli z nim w drogę, by do końca życia móc dalej się bawić". Zasłużeni krakowscy aktorzy wraz z młodszymi koleżankami i kolegami wyruszyli w Starym Teatrze w tę niecodzienną podróż i próbując "Chłopców" Grochowiaka wcielają się w bohaterów uciekających przed starością i wizją końca. Anna R. Burzyńska w swojej książce "Maska twarzy. Twórczość dramatyczna Stanisław Grochowiaka" celnie zauważa, że autor "Chłopców" "bardzo wyraźnie oddziela infantylność, która jest kapitulacją, utratą siły, rozumu, niezależności i godności, od chłopięcości, która jest buntem, anarchią i wolnością. (...) Chłopiec, inaczej niż niemowlę, ma głos - i zna już siłę językowej kreacji".

Głównymi bohaterami sztuki są pensjonariusze domu starców, prowadzonego przez siostry zakonne. Jedna z nich, Maria, pragnie wprowadzić w życie ośrodka rządy silnej ręki i żelazną dyscyplinę. Czekają wszakże trudne zadanie, bo jej podopieczni robią wszystko, by zachować jak największą niezależność. Ich walka z surową siostrą staje się miejscami groteskowa i przypomina sztubackie wybryki. Duchowym "przywódcą" buntowników jest Kalmita. Niestety, pewnego dnia jego znacznie młodsza żona postanawia zabrać małżonka do domu. Czy pozostali na placu boju kontestatorzy znajdą w sobie dość siły, by przetrwać to rozstanie?

Scena między Kalmitą, granym przez Jurka Trelę, a jego żoną graną przez Anię Dymną jest bardzo przejmująca - mówi nam Anna Polony (Siostra Przełożona). - W niej oraz w scenie pożegnania zawiera się sens tej sztuki, sztuki o przyjaźni ludzi dojrzałych postawionej w bardzo trudnej sytuacji życiowej - dodaje aktorka.

Jak słusznie zauważają twórcy spektaklu, w epoce wszechobecnego kultu młodości warto, a nawet trzeba, pomyśleć o tym, co dla wszystkich bez wyjątku nieuniknione. O starości. Bo o niej traktuje utwór Grochowiaka. Dramat "Chłopcy", napisany w 1964 roku, znany jest przede wszystkim ze słynnej wersji telewizyjnej z Kazimierzem Opalińskim i Zofią Rysiowną (z 1966 roku). "Chłopcy" w reżyserii Adama Nalepy będą dopiero drugą realizacją tekstu Grochowiaka w Starym Teatrze, po "Lękach porannych", których premiera odbyła się 40 lat temu - zagrali w niej min. Jerzy Nowak i Jerzy Stuhr.

Sobota, 29 września, godz. 19.15, Duża Scena Starego Teatru»

(-)
Materiał Teatru
28 września 2012

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...