O spektaklu 'Lilka'

Maria Pawlikowska - Jasnorzewska, najwybitniejsza międzywojenna poetka, pierwsza w polskiej literaturze pokazała miłość jako najważniejszą siłę w życiu kobiety, a każde zwątpienie we wzajemność uczuć jest u niej związane z bólem, który odbiera wszelką radość. Do tego wizerunku z całą pewnością należy dodać jeszcze błyskotliwość i inteligencję.
'Kiedy kogoś kochasz, jesteś jak stworzyciel świata, na cokolwiek spojrzysz, nabiera to kształtu, wypełnia się barwą, światłem. Powietrze przytula się do ciebie, choćby był mróz, a ty masz w sobie tyle radości, że musisz ją rozdawać wokoło, bo się w tobie nie mieści. Kiedy miłość odchodzi, stajesz się sierotą, całe piękno znika z tego świata. Nie ma krajobrazu, który by cię pocieszył, ani takiego lata które by cię ogrzało. A czasem i Boga nie ma, gdyż Bóg rodzi się później, gdy długo cierpimy samotni'. Wiedziała o tym Lilka (tak najbliżsi nazywali Marię), córka Wojciecha Kossaka. Lilka w każdą nową miłość wpadała pełna nadziei i ufności. Była żoną oficera kawalerii o poetycko brzmiącym nazwisku Bzowski (co było nie mniej ważne niż jego uroda), potem żoną Pawlikowskiego, młodzieńca o nieprzeciętnej osobowości i artystycznej duszy. Kochała się w lotnikach, tych aniołach nowoczesności. Pierwszy, portugalski poeta-lotnik, nazywał ją swoją 'madonną miłości'. Drugi, Stefan Jasnorzewski, został jej mężem i nie opuścił aż do śmierci. Cierpiała i kochała. Wierzyła, że tak naprawdę tylko poezja potrafi zatrzymać miłość. Nie jak motyla na szpilce, który jest barwnym cieniem dawnego istnienia, lecz miłość żywą, w jej delikatnym drżeniu i gwałtownej namiętności. Nie wstydźmy się czytać wierszy Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej'. Monodram 'LILKA' - o Marii z Kossaków Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej w wykonaniu aktorki Krakowskiego Teatru Faktu Niny Repetowskiej. 9 X, godz. 19.00
Anna Janko
Materiały Teatru
6 października 2006

Książka tygodnia

Hasowski Appendix. Powroty. Przypomnienia. Powtórzenia…
Wydawnictwo Universitas w Krakowie
Iwona Grodź

Trailer tygodnia