o spektaklu... „Pinokio" w w reżyserii Bernarda Szyca

"Pinokio" - reż. Bernard Szyc - Teatr Muzyczny Junior w Gdyni

Teatr Muzyczny po dziesięciu latach od premiery i kilku latach przerwy wznowił spektakl dla dzieci, „Pinokio" według powieści Carla Collodiego. Wznowienie udane, energetyczne i potrzebne w czasach zarazy antypedagogiką.

Historię drewnianego chłopca, który otrzymał dar przemawiania, ruchu i odczuwania znają zapewne wszyscy, dlatego przypomnieć może należy tylko, że Pinokio był synem chcianym, kochanym i ojciec zapewnił mu startową zmianę statusu jako nieedukowanego. Dżepetto wielkodusznie wybaczał, poświęcał siebie i swój śladowy majątek, aby Pinokio mógł się kształcić. Na niewiele się to zdało, bo chłopiec postanowił zaufać wyłącznie podszeptom własnej natury, która w pogoni za wrażeniami i kompanami, uległa stopniowej destrukcji, by ostatecznie jednak, po wielu perypetiach i niesamowitych przygodach, odnaleźć własny kierunek. Historia chłopca wielce pouczająca w czasach, gdy czarne i białe było modne, współcześnie, kiedy rodzice wykazują skłonności do indywidualnych poszukiwań metod i narzędzi wychowawczych, może nieco rozczarowywać. Ostatecznie jednak, przyznać trzeba rację metodom najprostszym i jednocześnie najtrudniejszym, czyli pozwoleniu na samodzielne, niczym nie skrępowane badanie rzeczywistości przez młodego człowieka, aby lepiej i na trwałe zapamiętał to, co pozwoli mu przetrwać w świecie dorosłych. Taką wymowę, w miarę liberalnego wychowania, otrzymał spektakl w reżyserii Bernarda Szyca.

Przedstawienie skierowane do widza nie starszego niż szkoła podstawowa jest dynamiczne, zwarte, zachowano w nim dużo wątków z powieści, choć pozmieniano wiele nazw, zaznaczając również lokalny charakter spektaklu, no i Pinokio nie rośnie nos, gdy klamie!. Jest historia z oszustami: lisem i kotem, trupą cyrkową, zabawy na wyspie, gdzie wyrastają dzieciom ośle uszy, mrożące krew w żyłach momenty w brzuchu wieloryba. Zaczarowany świat, gdzie wróżka i gadający świerszcz pomagają zagubionemu Pinokio, przemawia do widza barwnie i sugestywnie.
Paweł Czajka w roli tytułowej radzi sobie bardzo dobrze, pokonując stopniowo szczeble adaptacji życiowej bohatera. Aktor swobodnie czuje się na scenie, wchodzi z pomysłem w interakcje sceniczne, skupia uwagę dzieci. Wyróżniają się Rafał Ostrowski jako Świerszcz, Jacek Wester w roli Dyrektora cyrku, Sebastian Münch grający Kruka. Choreografia Bernarda Szyca to dynamiczne i wyraziste sceny, w których może zaistnieć cały zespół, sprawny i przygotowany wokalnie. Zasługą całego zespołu jest to, że młody widz z przejęciem śledzi perypetie Pinokio, współczuje i śmieje się razem z nim.

„Pinokio" w Teatrze Muzycznym to udane wznowienie spektaklu dla dzieci, odwołującego się do znanych wszystkim zasad i reguł, które skrycie każdy jako dziecko badał na swój sposób. Ożywczą rolę w przedstawieniu pełnią piosenki, zabawa z widownią na piłki, tempo, które nie pozwala na nudę starszemu odbiorcy.

Katarzyna Wysocka
Gazeta Świętojańska
18 marca 2013

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...