Ożyła warmińska gwara
17. Olsztyńskie Spotkania TeatralneW sobotni wieczór po raz pierwszy przed publicznością wystąpił zespół Hoboud. Spektakl nowo zaaranżowanych warmińskich piosenek był częścią Olsztyńskich Spotkań Teatralnych
Odkąd w styczniu na portalu internetowym MySpace muzycy z Hobouda zamieścili kilka piosenek, stronę odwiedziło ponad 12 tys. internautów, a utwory zostały odtworzone niemal 9 tys. razy. Nic więc dziwnego, że gdy tylko okazało się, że zespół zagra na Olsztyńskich Spotkaniach Teatralnych, bilety na koncert rozeszły się błyskawicznie. Organizatorzy festiwalu zdecydowali się zorganizować drugi koncert. W sobotę Hoboud zaprezentował się dwa razy przed olsztyńską publicznością.
Podczas premierowego koncertu w Sali Kameralnej olsztyńskiego teatru dawało się wyczuć napięcie. Z jednej strony, widzowie wiele spodziewali się po Hoboudzie, z drugiej - artyści, choć w pełni profesjonalni, mieli po raz pierwszy zaprezentować materiał, z którym wszyscy wiązali bardzo duże oczekiwania.
Twórcami Hobouda są Maria i Marcin Rumińscy, którzy są też członkami folkowej grupy Shannon. W swoim najnowszym projekcie postanowili nawiązać do warmińskiej tradycji i przedstawić ludowe piosenki z tego regionu, ale we współczesnych aranżacjach. W skład zespołu wchodzą także Agnieszka Symolon, Sławek Przytuła, Marcin Drabik, Michał Jaros i Romek Ślefarski. Ważną postacią w przedsięwzięciu jest Edward Cyfus, warmiński gawędziarz. Bo Hoboud ma być czymś więcej niż zespołem grającym na ludowo. Ma przybliżać warmińską kulturę we wszystkich jej aspektach, od muzyki, przez gwarę, po opowieści. Przedsięwzięcie wspiera też stowarzyszenie Wolna Grupa Twórcza. Nad projektem patronat objęła "Gazeta Wyborcza" w Olsztynie.
Edward Cyfus każdą piosenkę poprzedzał gawędą w warmińskiej gwarze. Gawędziarz opowiedział m.in. o psotnym lichu Hoboudzie, które przed laty straszyło na Warmii, o tym, gdzie w naszych czasach mogło się ukryć. Ale komentował też w humorystyczny sposób obecne wydarzenia, co sprawiało, że warmińska gwara ożywała. Nie była już tylko językiem starych opowieści, ale mową współczesną.
Gawędy były wstępem piosenek. Kto słyszał Hobouda w internecie, nie zawiódł się na koncercie. Na żywo charyzma zespołu była jeszcze silniejsza. Żywiołowe granie, piękny śpiew Marii Rumińskiej i Agnieszki Symolon przeniósł słuchaczy w zupełnie nierealny świat. Piosenki, które zostały zaprezentowane po raz pierwszy, okazały się równie ciekawymi propozycjami, jak te już znane.
Widzowie po koncercie podkreślali profesjonalizm muzyków i piękno warmińskiej gwary, którą rzadko już można usłyszeć. I że jak już będzie płyta Hobouda, to na pewno ją kupią.
Pierwszym spektaklem Spotkań było przedstawienie warszawskiego Teatru Montownia. "Utwór sentymentalny dla czterech aktorów" to ciepła, pogodna opowiastka o ludziach żyjących w kruchym papierowym świecie. Olsztyńskie Spotkania Teatralne, czyli przegląd najciekawszych spektakli w Polsce z ostatnich sezonów, potrwają do niedzieli. Są jeszcze bilety na niektóre przedstawienia na Dużej Scenie, m.in. na czwartkowe "Wesele" według Wyspiańskiego Teatru Współczesnego ze Szczecina, piątkowe "Homo Polonicus" Teatru Provisorium i Kompania Teatr z Lublina oraz "Burzę" według Szekspira Teatru Nowego z Poznania.