Pączki i kobiety

Rozmowa z Jadwigą Leśniak-Jankowską, reżyserką i scenarzystką Karnawałowej Gali Operowej "La Festa di Carnevale".
DP Co kryje się pod tytułem "La Festa di Carnevale"? - Premiera spektaklu, będącego galą operową, przygotowanego przez Krakowską Operę Kameralną na zakończenie karnawału. Inaczej mówiąc, zapusty w naszej operze, ale zapusty dawne, sięgające przede wszystkim do repertuaru wczesnego baroku i późnego renesansu, do dworskiej tradycji tamtych lat. DP W antrakcie przewidziane są pączki i chrust. - Gdyż spektakle odbędą się w ostatnią sobotę i niedzielę karnawału. Zgodnie z zapustową tradycją szaleńczej zabawy i ucztowania proponujemy widzom poetycki spektakl pełen doskonałej muzyki, m.in. Monteverdiego, Glucka, Händla, Meruli, a także zapustne słodycze - pączki i chrust. DP Według jakich kryteriów dobierała Pani utwory, które złożą się na "Karnawałową galę operową"? - Przede wszystkim ze względu na charakter muzyki, bo kompozycje, które zabrzmią w spektaklu, muszą być pozytywne i wesołe, a także ze względu na treści, jakie zawarte są w utworach. W spektaklu wykorzystałam nie tylko utwory śpiewane, ale także czysto instrumentalne. Sięgnęłam również po późnośredniowieczną poezję francuskich autorów... DP To "Powieść o róży" Wilhelma z Lorrisa i Jana z Meun. - Opowiada o młodzieńcu, który znalazł się w różanym ogrodzie miłości. Chce zerwać różę, ale dostępu do niej bronią alegorie w postaci pięknych kobiet. DP W spektaklu pojawią się postaci mitologiczne: Diana, a także trzy Muzy. - Ponieważ w dawnych czasach wszystkie zabawy karnawałowe sięgały do czasów mitologicznych. Na przerwę w tańcach i szaleństwach dworzanie przygotowywali spektakle, w których sami występowali. Bohaterami tych teatralnych opowieści były postaci mitologiczne. I w naszym przedstawieniu pojawią się panie z Olimpu. Diana, bogini nie tylko łowów, ale lasów, gór i księżyca, wprowadzi nas do ogrodu miłości, zaś trzy Muzy (trzy soprany) - boginie śpiewu, tańca i muzyki - będą wykonywały starowłoskie arie miłosne i starowłoskie canzony. DP Będą także tańce. - Oczywiście, ale dawne dworskie, a także sceny pantomimiczne, ozdobione maskami przxygotowanymi przez Ryszarda Hodura. Scena, jak na różany ogród miłości przystało, zostanie zaaranżowana kwiatami, co przygotuje florystka Agnieszka Bogusz. DP Zatem jeszcze jedna opowieść o miłości. - Zwykle miłość karnawałowa bywa rozpasana. W prezentowanym u nas spektaklu, zarówno w tekstach śpiewanych, jak i mówionych, możemy znaleźć zachętę "kochajmy się", jednakże Muzy przestrzegają, że niewierni zostaną ukarani. Trzeba posiąść sztukę uwodzenia, ale tylko po to, by odnaleźć swoją drugą połowę i pozostać jej wiernym. DP Gdzie Pani szukała tekstów do tego przedstawienia? - W bibliotekach, archiwach. Źródeł jest mnóstwo, więc było w czym wybierać. Tym razem miałam ogromne kłopoty z eliminacją. Dla dobra scenariusza i dramaturgii musiałam odrzucić wiele pięknych utworów. Stworzyłam spektakl będący odtworzeniem dawnej dworskiej karnawałowej zabawy. DP A jak dawniej bawiono się na dworach? - W odróżnieniu od karnawału ludycznego proponowano zabawę wyrafinowaną, łączącą elementy spotkania towarzyskiego, teatru i baletu, a miejsce farsy zajęła alegoria. Jadwiga Leśniak-Jankowska: Aktorka, choreograf, reżyser, pedagog. Absolwentka wydziału aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. L. Solskiego w Krakowie. Profesor Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. L. Solskiego w Krakowie, gdzie wykłada kierunki: Plastyka ruchu scenicznego, Obyczaje dawniej i dziś, Piosenka zbiorowa. Specjalistka w dziedzinie dworskiego tańca historycznego. Doświadczenie zdobywała u europejskich specjalistów w dziedzinie tańca dawnego: Lieven Baert (średniowieczny i renesansowy taniec dworski) i Dorothee Wortelboer (dworski taniec barokowy).
Agnieszka Malatynska-Stankiewicz
Dziennik Polski
31 stycznia 2008

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia