Pierwszy raz od ponad stu lat w Polsce!

"Śpiewacy norymberscy" - reż. Michael Sturminger - Teatr Wielki w Poznaniu

„Śpiewacy norymberscy" to jedyna komedia w dorobku wielkiego niemieckiego kompozytora. To także jedyny utwór, w którym Wagner zrezygnował z mitologii, zamiast tego stworzył historię o młodym człowieku, który by zdobyć rękę ukochanej musi zwyciężyć w konkursie śpiewaczym.

Prócz błahej fabuły, autor snuje tu jednak także poważną refleksję o istocie i znaczeniu sztuki, wzywa do szukania swojej tożsamości poprzez sztukę i wskazuje na jej jednoczącą siłę. Sztuka, jak wyjaśnia Sachs Walterowi, musi być nowatorska, ale żeby taką była, musi czerpać z dorobku mistrzów, musi być wierna duchowi rządzących nią reguł. Autorem libretta jest kompozytor, a prapremiera opery miała miejsce w Królewskiej Operze w Monachium 21 czerwca 1868 roku.

Każda produkcja wagnerowska to wielkie wyzwanie dla teatru, realizatorów i śpiewaków. Duże nakłady finansowe, trudne i długie partie wokalne, wielki chór, ogromna oprawa to tylko niektóre czynniki, które zniechęcają teatry do regularnego wystawiania dzieł Wagnera. Opera w Poznaniu mimo wszystko zdecydowała się na wyprodukowanie „Śpiewaków norymberskich" – najdłuższej z oper Wagnera. W ciągu pięciogodzinnego spektaklu na scenie pojawi się ponad 100 artystów: solistów, chórzystów, tancerzy i statystów. Z dużym rozmachem zaprojektowana została scenografia. Na kostiumy zużyto ponad 1000 metrów materiału i wykonano 30 specjalnych masek.

Wagner był przez wiele lat wielkim nieobecnym na polskich scenach. Przyczyniły się do tego uprzedzenia w stosunku do kompozytora kojarzonego z germańską agresją. Nie pomagał także stereotyp, wedle którego muzyka Wagnera jest mało przystępna, czy wręcz trudna. W efekcie nie ma dziś u nas dobrze wyszkolonych głosów do śpiewania Wagnera, nie ma też reżyserów, którzy podjęliby się inscenizacji jego oper i dramatów muzycznych. Produkcje takie powierza się zwykle zagranicznym reżyserom i śpiewakom. Na szczęście ta sytuacja powoli się zmienia i Wagner powraca co jakiś czas na polskie sceny operowe za każdym razem budząc wielkie poruszenie i zainteresowanie.

Reżyserem poznańskiej realizacji jest Michael Sturm, dyrektor artystyczny Internationale Theater und Opern Company. W roli Hansa Sachsa wystąpi znakomity bas Frank van Hove, a orkiestrę poprowadzi Maestro Gabriel Chmura.

(-)
Materiał Opery
1 marca 2018
Portrety
Michael Sturm

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...