Pinokio rusza w świat

"Pinokio" Teatr Dramatyczny w Białymstoku

To moralitet nie tylko dla dzieci, ale też dla dorosłych - podkreśla Piotr Dąbrowski, reżyser "Pinokia".

- Skupiliśmy się na tym, by była to historia opowiedziana ciekawie. Odrzuciliśmy okrucieństwo, od którego w bajce aż kipi. Stwierdziliśmy, że przemocy jest aż nadto w telewizji.

Przewaga teatru 

Jednocześnie nie zapominając o dzisiejszych oczekiwaniach młodego widza, Dąbrowski zrobił przedstawienie barwne, z elementami projekcji multimedialnych i graficznych, pełne muzyki i tańca. 

Nad choreografią pracował z aktorami Wojciech Blaszko - twórca układów do "Morosophusa". Scenografię, jak sama mówi: "z niczego", czyli ze skrawków materiałów, jakie były w pracowniach teatru, stworzyła Katarzyna Gabrat-Szymańska. Będzie zatem oryginalnie, kolorowo i dynamicznie, bo... 

- Teatr nie może proponować spektakli rapsodycznych - mówi Dąbrowski. - Musimy być konkurencyjni dla telewizji, nawiązywać do prędkości przekazu obrazów. Mamy jednak pełną świadomość absolutnej przewagi nad ekranem, bo teatr to spotkanie z aktorem na żywo. 

Dyplom za kukiełkę 

"Pinokio" to debiut Piotra Dąbrowskiego jeśli chodzi o reżyserię spektakli dla dzieci. To też pierwszy występ na dużej scenie Rafała Hajdukiewicza, studenta Wydziału Lalkarskiego Akademii Teatralnej. W "Pinokiu" gra główną rolę. Będzie to jeden z jego spektakli dyplomowych. Nad animacją drewnianej lalki pracował pod czujnym okiem Andrzeja Bei-Zaborskiego, aktora Białostockiego Teatru Lalek. - Wyjście na scenę i zagranie z profesjonalnymi aktorami to trudne zadanie, ale też ciekawe doświadczenie - przyznaje Hajdukiewicz. 

Premiera w Teatrze Dramatycznym w niedzielę, o godz. 16. Kolejne spektakle: 9-12 lutego, godz. 9.

jas
Kurier Poranny online
7 lutego 2009

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia