Po najnowszej premierze Opery Dolnośląskiej

"Zygfryd" - reż: Hans-Peter Lehmann - Opera Wrocławska

Długotrwałą owacją zakończyła się sobotnia premiera \'Zygfryda\' Richarda Wagnera w Hali Ludowej, będąca kolejnym ogniwem zamierzonej przez Operę Dolnośląską inscenizacji monumentalnej tetralogii \'Pierścień Nibelunga\'.

Publiczność dopisała. W gwarze polskich i niemieckich rozmów czuło się atmosferę wydarzenia, widzowie uważnie oglądali ponadpięciogodzinny spektakl. W przerwach były przechadzki w kuluarach i na świeżym powietrzu, a z głośnika przed Halą Ludową sączył się, niczym kontrapunkt do Wagnera, przebój \'Do zakochania jeden krok\'. Coś z nastroju operowych igrzysk, które wrocławianie i turyści dawno już polubili.

\'Pierścień\' Wagnera czytać można bardzo różnie. Jak pradawną baśń, jak uniwersalny mit w germańskim kostiumie, można w nim dostrzegać interpretację psychoanalityczną z szeregiem symbolicznych postaci i wątków. Reżyserujący całość Hans-Peter Lehmann patrzy na tetralogię jak na uniwersalny i symboliczny fresk o człowieku w świecie rządzonym przez bogów. W przedstawieniu aktywnie poprowadził śpiewaków, uniknął niebezpiecznej statyczności scenicznej kryjącej się w partyturze.

Wspaniale te intencje odczytał Uwe Eikötter z Niemiec, kreujący postać karła Mimego: postać dynamiczną, wyrazistą aktorsko i wokalnie, w pełni ludzką, małą i groźną zarazem. Mniej od niego sugestywny aktorsko, ale równie przekonujący wokalnie był Zygfryd w ujęciu Rosjanina Leonida Zakhozhaeva. Międzynarodowe grono bohaterów uzupełniał autorytatywnie polski śpiewak Bogusław Szynalski w roli Wędrowca-Wotana.

Mimo ograniczeń, jakie narzuca konieczność dodatkowego nagłaśniania w tak dużej jak Hala Ludowa przestrzeni, w \'Zygfrydzie\' ogólny poziom muzyczny był wyrównany i wysoki. Z przyjemnością słuchało się kreacji wszystkich solistów, a orkiestra pod kierunkiem Ewy Michnik przekonująco włączyła się w budowanie narracji i napięcia dramatycznego. Warto się wybrać.

Artur Bielecki
Gazeta Wyborcza Wrocław
20 czerwca 2005

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia