Polowanie na outsidera

"Sceny myśliwskie z Dolnej Bawarii" - reż. Grażyna Kania - Teatr Polski w Poznaniu

„Polowanie na outsidera" rozgrywa się na wsi, ponieważ uważam, że na podstawie tej stosunkowo małej jednostki można najlepiej pokazać proces społeczny, jakim jest nagonka na ludzi, którzy ze względu na okoliczności lub cechy własne żyją poza tą społecznością.

Istotne było dla mnie to, że wieś nie jest zamieszkała przez potwory, lecz przez normalnych ludzi, którzy nie czują się myśliwymi, lecz obrońcami swojej formy życia. Działają wspólnie tylko wtedy, gdy uważają, że ich wspólny interes, najczęściej natury moralnej, uległ naruszeniu. Outsiderzy nie są lepsi niż myśliwi. Ich postawę określa wyłączenie ze wspólnoty, do której chcieliby przynależeć. Jeśli ktoś nie zostanie ponownie przyjęty do grupy, poluje na kogoś innego i kieruje swoje zachowanie przeciwko normom grupy.

„Sceny myśliwskie z Dolnej Bawarii" Martina Sperra zapoczątkowały w połowie lat 60-tych w Niemczech falę „nowych dram ludowych". Autor został okrzyknięty wschodzącą gwiazdą niemieckiego teatru. W 1968 roku zagrał główną rolę w głośnej filmowej adaptacji „Scen myśliwskich..." w reżyserii Petera Fleischmanna.

„Sceny myśliwskie..." na przykładzie wiejskiej społeczności pokazują, w jaki sposób społeczeństwa, w imię obrony moralności i ukonstytuowanego stylu życia, mogą wytwarzać mechanizmy wykluczenia. A także, jak mogą się one umacniać i integrować poprzez obecność kogoś, kto zagraża utrzymaniu status quo.

W dramacie Sperr pokazuje mieszkańców małej wsi, w której obecność tego, kto nie przystaje do reszty, pociągnęła za sobą sekwencję przemocy – nagonka na innego popchnęła tu niepełnosprawnego intelektualnie do samobójstwa, a homoseksualistę do morderstwa. Polowanie na ofiarę trwało tak długo, aż w końcu wzięła ona odwet, sama stając się myśliwym.

Bohaterem Sperra jest społeczność oraz rządzące nią i wytwarzane przez nią prawa – intencją autora nie jest denuncjacja, ale próba rozpoznania mechanizmów. W 1967 roku Martin Sperr tłumaczył: „Chciałem pokazać, że człowiek może stać się przedmiotem nagonki w każdej sytuacji, jeśli tylko ktoś zechce tę nagonkę na niego prowadzić".

W spektaklu Grażyny Kani na przykładzie jednostkowej historii widzimy proces dyskryminowania, wyłączania ze wspólnoty i drogę do zbrodni moralnie usprawiedliwionej przez społeczność.

(-)
Materiał Teatru
20 sierpnia 2016
Portrety
Grażyna Kania

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia