Pomysł z potrzeby serca

"Tańczący z myślami" na początek "Klubu Komediowego Chłodna"

- Pomysł na "Klub Komediowy Chłodna" wynikał z potrzeby serca. Nie ma żadnych innych motywów. Piwnica w tej klubokawiarni idealnie nadaje się do tworzenia komedii. Jest ciasno, mroczno, duszno - ekstremalna sytuacja, która tworzy bardzo dobrą atmosferę do robienia komedii - powiedział we wtorek w Warszawie komik i jeden z założycieli nowego klubu Rafał Rutkowski, znany m.in. z występów "To nie jest kraj dla wielkich ludzi" i "Ojciec polski".

"Klub Komediowy Chłodna" będzie - jak tłumaczył - wzorowany na zachodnich klubach komediowych. - Te zachodnie kluby są dla nas pewnym ideałem. To miejsca, do których ludzie codziennie wieczorem mogą przyjść i zawsze coś dla siebie znaleźć. A to stand-up, a to one-man show, a to jakieś formy improwizowane, jakąś dyskusję lub małe formy teatralne. Warto to wprowadzić w Polsce - przekonywał Rutkowski. 

Premiera "Tańczącego z myślami" odbędzie się 13 sierpnia w klubokawiarni Chłodna 25 w Warszawie. Będzie to komediowy monolog o jednym dniu z życia Rafała Rutkowskiego, który a propos letnich igrzysk olimpijskich w Londynie przedstawi kilka definicji związanych ze sportem wyczynowym. Wyjaśni np. pojęcie trenera. - Jeżeli trener jest z zagranicy, to zajmuje się trenowaniem zawodników i osiąganiem wyników. Jeżeli jest Polakiem, to pełni tę funkcję w celu przygotowania się do bycia działaczem sportowym - ironizował na scenie Rutkowski.

Tekst do "Tańczącego z myślami" napisał Adam Gawęda. - To jest eksperyment, bo Rafała czeka duże wyzwanie z interpretacją tekstu. Tam jest mnóstwo słów. Momentami ma się wrażenie, że to jest wręcz słowotok myślowy i Rafał musi dobrze kontrolować dynamikę i emocje, które związane są z tym tekstem - mówił PAP Gawęda.

Wyjaśnił też, czym jest stand-up. - To jest wypowiedź osobista. Na scenę wychodzi jedna osoba i mówi od siebie i za siebie to, co myśli o świecie. Nie jest to kabaret, w którym wchodzi się w obce buty, gra się jakąś rolę zakładając dziurawy sweterek i krzywą czapeczkę. Nam chodzi o to, żeby bawić ludzi mówiąc to, co leży nam na wątrobie, ale oczywiście dbając o to, żeby widzowie nie usnęli - tłumaczył.

- Chcemy mówić wyłącznie o rzeczach, które miały miejsce, wydarzyły się naprawdę. I chcemy mówić o nich, takimi jakimi są. To jest najbliższe czystemu stand-up, tak jak jest on uprawiany z sukcesem na Zachodzie - dodał Gawęda.

W jego ocenie, w Polsce ludzie zbyt rzadko bawią się przy tym rodzaju humoru, który jest inteligentną rozrywką, gdzie znaczenie ma posługiwanie się ironią lub absurdem. - W Polsce króluje głównie kabaret, czyli humor, gdzie śmieszy nas wszystko, co jest przesterowane, przefajnione, przegłupione - mówił autor "Tańczącego z myślami".

- Po ośmiu latach działalności naszej klubokawiarni doszliśmy do wniosku, że tylko żartując jesteśmy w stanie wytrzymać z otaczającą nas rzeczywistością - powiedział z kolei współzałożyciel klubu, Grzegorz Lewandowski z klubokawiarni Chłodna 25, w piwnicy której będzie działała komediowa scena. Podkreślił, że pełny repertuar klubu będzie zaprezentowany dopiero od października.

- Jeśli nie było żartem to, co powiedziała Dorota Masłowska, to prawdopodobnie premiera jej najnowszej powieści, razem z Teatrem Improwizowanym Klancyk, odbędzie się u nas 5 października - zapowiedział.

Stand-up, sztuka komediowa szczególnie popularna w Stanach Zjednoczonych, jest w Polsce mniej znany. Wywodzi się z tradycji wodewilu, gdzie występom muzyków i tancerek towarzyszyły przedstawienia aktorów komediowych, którzy mieli zabawiać publiczność dowcipami. Występy komików są często improwizowane; artyści wchodzą w dialog z publicznością, odpowiadają na zaczepki i krzyki widzów. Komicy w odróżnieniu od kabareciarzy stawiają na indywidualne występy bez rekwizytów, satyrycznych piosenek i dekoracji.

W USA jako komicy występowali znani hollywoodzcy aktorzy, m.in. Robin Williams, Eddie Murphy i Steve Martin.

(-)
PAP
8 sierpnia 2012
Portrety
Rafał Rutkowski

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia