Powtarzanie Hamleta

"Hamlet" - reż. Elizabeth LeCompte - 13. Festiwal Szekspirowski w Gdańsku

Antyspektakl z Nowego Jorku. “Hamlet" The Wooster Group wyreżyserowany przez Elizabeth LeCompte to technicznie zaawansowany multimedialny eksperyment polemizujący z przekonaniem o jednorazowym charakterze teatralnego spotkania, dziejącego się wyłącznie "tu i teraz".

Spektakl nie stanowi kolejnej inscenizacji szekspirowskiego dramatu ani interpretacyjnej próby ujawniania sensów, lecz pozostaje jawnie imitacyjnym tworem, w całości i w sposób dosłowny odnoszącym się do przedstawienia, które już kiedyś zaistniało - brodwayowskiej adaptacji z 1964 roku, wyreżyserowanej przez Johna Gielguda z Richardem Burtonem w roli głównej.

“Hamlet” LeCompte odtwarza i w sposób symultaniczny naśladuje strukturę tamtego spektaklu, stając się zapośredniczoną realizacją dzieła innego reżysera, przedstawieniem innego przedstawienia. Świadoma rezygnacja  z własnej suwerenności na rzecz wiernego naśladownictwa ujawnia się zarówno poprzez organizację przestrzeni scenicznej, zdominowanej przez telewizyjne monitory i wielkoformatowy ekran, które wyświetlają brodwayowską akcję Hamleta, równolegle z realnym przebiegiem akcji na scenie, jak również poprzez sposób gry aktorskiej - mechaniczny, zdystansowany, nie nastawiony na osiągnięcie psychologicznej wiarygodności. Hamlet grany przez Scotta Shepharda to narzędzie pozostające we władaniu Richarda Burtona, gdyż paradoksalnie to właśnie nieżyjący aktor, którego oglądamy na nieostrym, zamazanym czarno-białym filmie, uosabia największą zdolność kreacji i wpływania na losy innych osób. Scott Shepard to Hamlet grający Hamleta, bezradny wobec prób bycia kimś innym niż tylko żywą, zaprogramowaną maszyną. Podobny los jest udziałem pozostałych aktorów poruszających się w desperackich podrygach istot sterowanych zewnętrzną siłą. Niewątpliwie największym atutem tego przedstawienia jest jego audiowizualny rozmach, który wymaga od widza niesamowitej podzielności uwagi, gdyż oprócz Hamleta  w reżyserii Johna Gielguda, LeCompte podsuwa nam pod oczy inne filmowe realizacje tego dzieła, między innymi w reżyserii Kennetha Branagha czy Michaela Almereyda i tylko pojawiający się co jakiś czas na ekranach komunikat „unrendered” zwalnia nas z obowiązku zapisywania wszystkiego na własnym „twardym dysku” i uświadamia, że pewne informacje mają prawo przepaść na zawsze i pozostać nierozszyfrowane.   

Joanna Majchrzak
Gazeta Festiwalowa 3/09
4 sierpnia 2009

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia