Prawda pod pozorami

"Febe, wróć" - reż. Iwo Vedral - Stowarzyszenie Teatr Niekonsekwentny

Ona i on, Helen i Frazer. Obydwoje młodzi, dobrze wyglądający, zamożni. Obydwoje spełniają się zawodowo, ona - jako dekoratorka wnętrz, on - jako młody rekin reklamowej branży. Któregoś dnia wspólni znajomi proszą, by przez tydzień zaopiekowali się ich pieskiem. Drobna, wydawałoby się, przysługa wywróci życie Frazera i Helen do góry nogami

MAŁŻONKOWIE, dotąd nastawieni na robienie karier, muszą nauczyć się odpowiedzialności za inną istotę. Zamiast żyć obok siebie, jak dotychczas, próbują robić coś wspólnie. Ich starania jednak nie na wiele się zdają, bo któregoś dnia Fibi znika. Helen i Frazer próbują szukać swojej ulubienicy, ale kiepsko im idzie. Co gorsza, frustracja wynikająca z niepowodzenia zaczyna rozsadzać ich idealnie poukładany świat.

"Słodka Fibi" to pierwszy projekt nowego szczecińskiego teatru - Teatru Niekonsekwentnego. Na jego inaugurację przygotowano spektakl "Febe wróć" oparty na tekście australijskiego dramaturga Michaela Gowa. Przedstawienie na gościnnych deskach Teatru Małego wyreżyserował Iwo Vedral, a grają w nim założyciele Niekonsekwentnego: Małgorzata Klara i Adam Kuzycz-Berezowski, aktorzy Teatru Współczesnego.

Sztuka, choć z pozoru błaha, dotyka rzeczy ważnych, może nawet najważniejszych. Bohaterowie, goniąc za sukcesem, nie zauważają kruchości fundamentów, na jakich ustawili swoje życie. Ich rzeczywistość to gra pozorów, pod którymi trudno dostrzec prawdę. Poszukiwanie tej prawdy, choć oczyszcza, sprawia też wiele bólu, na co ani Helen, ani Frazer nie są gotowi. Zanim małżonkowie odnajdą swojego pieska, będą musieli poukładać swój świat na nowo, kawałek po kawałku, bez gwarancji ostatecznego sukcesu. W spektaklu Vedrala nie do końca udało się głębię sztuki Gowa pokazać, momentami reżyser pozwala akcji dryfować w kierunku komediowym. Są i niepotrzebne, rozbijające nastrój, dłużyzny, szczególnie w końcówce. Mimo kilku minusów szkoda przegapić premierowe dzieło Teatru Niekonsekwentnego, zwłaszcza wobec niezłej klasy aktorstwa. Neurotyczna Helen Małgorzaty Klary i egoistyczny Frazer Adama Kuzycz-Berezowskiego to ciekawe, zapadające w pamięć i warte uwagi role.

Katarzyna Strózyk
Kurier Szczecinski
8 września 2011

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...