Premiera na krakowskiej Scenie

"W mrocznym mrocznym domu" - reż. M. Hycnar - Teatr im. Słowackiego w Krakowie

"W mrocznym mrocznym domu" - to tytuł spektaklu, którego premiera odbędzie się w sobotę na Scenie Miniatura w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. Przedstawienie wyreżyserował Marcin Hycnar na podstawie tekstu amerykańskiego dramatopisarza Neila LaBute'a.

- To opowieść o tym, jak przeżycia z dzieciństwa wpływają na życie dorosłe" - mówił reżyser na konferencji prasowej w środę. Dodał, że sztuka, pokazując relacje między ofiarą a katem, niebanalnie i niepodręcznikowo obrazuje problem pedofilii. "Ofiara nie postrzega kata jedynie jako oprawcy. Okazuje się, że najbliżsi sobie ludzie potrafią krzywdzić się bardziej niż by się wydawało - powiedział reżyser.

Jego zdaniem utwór LaBute'a jest dobrze napisany, wypełniają go swobodne dialogi i nadmiar słów wypowiadanych przez Amerykanów. Jednak jest to również klasyczna sztuka grecka, charakteryzująca się m.in. trzyaktową budową i obecnością fatum. Bohaterowie dramatu: Terry (Grzegorz Mielczarek), Drew (Marcin Sianko) i Jennifer (Karolina Kamińska) są dotknięci przeszłością, z którą próbują się uporać.

Spektakl wyróżnia oryginalna scenografia - widzowie zasiądą na fotelach pokrytych sztuczną zieloną trawą, a na scenie zobaczą imitację lasu i zielonego pola. Dyrektor Teatru Słowackiego Krzysztof Orzechowski zaznaczył, ze scenografia autorstwa Julii Skrzyneckiej nie jest przerostem formy, a jej usprawiedliwienie tkwi w sztuce. To dekoracja symboliczna, freudowska, która koresponduje z treścią i przekazem dramatu o szukaniu siebie oraz odnajdowaniu tego, co nieświadome i ukryte.

Kierownik literacki Teatru Słowackiego Anna Burzyńska zwróciła uwagę, że utwór LaBute'a, tak jak dramaty wielu innych amerykańskich autorów, możliwy jest w odbiorze na co najmniej dwóch poziomach. Sztukę można odczytywać w kontekście nauk Freuda czy Junga. Ale równie dobrze można ją interpretować bez zaplecza psychoanalitycznego. - Skonstruowana jest jak thriller. To nie nudna pogadanka psychologiczna. Trzyma cały czas w napięciu - i to jest wielkie mistrzostwo amerykańskiego dramatopisarza, gry aktorskiej i uczciwości Marcina wobec konstrukcji utworu LaBute'a - skomentowała Burzyńska.

"W mrocznym mrocznym domu" rozpoczyna projekt Wylęgarnia, w ramach którego Teatr Słowackiego co roku będzie wystawiał sztukę zrealizowaną przez utalentowanego studenta.

Marcin Hycnar urodził się w 1983 r. Aktor i reżyser. Absolwent Wydziału Aktorskiego Akademii Teatralnej w Warszawie i student Wydziału Reżyserii tej uczelni. Jako reżyser debiutował spektaklem "Aaa zatrudnimy clowna" w Och-Teatrze w Warszawie. Laureat m.in. Nagrody im. A. Nardellego, Feliksa Warszawskiego, Nagrody im. L. Schillera, Nagrody im. Zelwerowicza, Talentu Trójki, a także Grand Prix Festiwalu Teatru Polskiego Radia i Teatru Telewizji Polskiej "Dwa Teatry".

Neil LaBute urodził się w 1963 r. w Detroit. Jest dramatopisarzem, scenarzystą i reżyserem filmowym. Studiował na uniwersytetach w Utah, Kansas i Nowym Jorku, a także w Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Londynie. Zrealizował kilkanaście filmów fabularnych i napisał ponad 20 sztuk teatralnych. Tematem jego prac są głównie uzależnienia współczesnego człowieka, wpływ terroryzmu na cywilów, dyskryminacja.

(-)
Materiał Teatru
26 września 2013
Portrety
Marcin Hycnar

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia