Premiera w teatrze zachwyciła scenografią

"Panny z Wilka" - reż. T. Konina - Teatr Kochanowskiego w Opolu

W sobotę w Teatrze im. Jana Kochanowskiego odbyła się premiera "Panien z Wilka", na podstawie opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza. Choć opinie widzów o całym spektaklu były różne, to wszyscy zgodnie zachwalali oryginalną scenografię.

- Obawiałem się tej premiery - przyznawał Andrzej Pospieszalski. - Z jednej strony fakt, że nikt tego opowiadania w teatrze jeszcze nie robił, dawał nadzieję na nową, świeżą jakość. Ale z drugiej strony czułem niepokój o to, czy opolski spektakl udźwignie tekst, który nie należy do najprostszych. Jednak muszę przyznać, że wyszedł z tego bardzo dobry spektakl. Aktorzy grają prosto, ale bardzo prawdziwie, a rozwiązania scenograficzne są wprost powalające - mówił po premierze.

I trzeba przyznać, że właśnie scenografia wzbudzała najwięcej emocji. - Niektórzy pewnie będą próbowali się przyczepić, że taka oryginalna scenografia ma zatuszować jakieś niedociągnięcia w sztuce, ale dla mnie jest po prostu piękna - zachwycała się Agata Matyjak. - Te wszystkie poruszające się konstrukcje sceniczne, czerwone lampki "porozrzucane" w powietrzu w jednej ze scen robią naprawdę ogromne wrażenie. To wszystko w połączeniu z całością tworzy piękny obraz - mówiła. - Na pewno trzeba też pochwalić naszych aktorów, szczególnie rolę Andrzeja Jakubczyka, który gra głównego bohatera niesamowicie przekonywująco - dodawała Matyjak.

Premierowe "Panny z Wilka" niektórzy ocenili też nieco chłodniej. - Mam bardzo mieszane uczucia - przyznawał pan Mirosław. - Bardzo mnie cieszy, że spektakl nie jest tylko odtworzeniem tekstu Iwaszkiewicza i zawiera też sceny całkowicie nowe, jedynie zainspirowane jakimś metaforycznym przesłaniem właściwych "Panien z Wilka". Ale zastanawiam się, czy nie zrobiła się z tego już jakiegoś rodzaju nadinterpretacja. Nie wiem, chyba muszę się z tym przespać, przemyśleć to i może wybrać się drugi raz - dodał.

- Spektakl, poza bardzo dobrą scenografią, nie zachwycił mnie - przyznała Judyta Kozioł. - Wydaje mi się, że kolejne sceny nie przenikają się, brak mi po prostu jakiejś spójnej formy - mówiła. - I to pewnie przeszkodziło mi w pozytywnym odbiorze całości - dodała.

"Panny z Wilka" to opowiadanie o trzydziestoparoletnim Wiktorze, który pewnego dnia postanawia odwiedzić Wilko, dworek, w którym ostatni raz zjawił się 15 lat wcześniej. Wierzy, że wracając do domu sześciu sióstr, z którymi łączyły go kiedyś bardzo bliskie relacje, odżyją dawne miłości, przyjaźnie i fascynacje erotyczne. Okazuje się jednak, że czas zmienił wszystko. 

Opolskie "Panny z Wilka", wyreżyserowane przez Tomasza Koninę, będą reprezentować nasz teatr na zbliżających się Opolskich Konfrontacjach Teatralnych.

Grzegorz Staszak
Gazeta Wyborcza Opole
23 marca 2009

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia