Premierowy falstart

odwołane premiery

W ostatnim miesiącu roku trójmiejska publiczność miała zobaczyć nowe spektakle w Teatrze Miejskim i w Teatrze Wybrzeże. Jednak już wiadomo, że w grudniu obie premiery się nie odbędą. Dlaczego?

- Premiera "Zawiszy Czarnego", w reżyserii Adama Orzechowskiego, nie odbędzie się w planowanym terminie, bo nie mamy gdzie przygotować tego spektaklu - przyznaje Kinga Zabawska, szef działu marketingu i PR Teatru Wybrzeże. - Wciąż nie jest gotowa po remoncie Sala Prób, czyli nasza nowa scena, na której planujemy zrealizować ten spektakl. Zresztą prace remontowe trwają nadal w całym teatrze, choć według wstępnych harmonogramów większość tych robót powinna być już zakończona. To sytuacja od nas niezależna. Próby do "Zawiszy Czarnego" rozpoczniemy natychmiast, kiedy to tylko okaże się możliwe. 


Na inaugurację maleńkiej Sceny 315 (widownia na 80 osób) przyjdzie więc nam jeszcze poczekać. Rozpoczęły się za to próby do kolejnego spektaklu Teatru Wybrzeże - "Balu manekinów" Brunona Jasieńskiego, w reżyserii Ryszarda Majora, w którym weźmie udział aż 24 aktorów Wybrzeża. Premiera "Balu manekinów" zaplanowana jest na 19 lutego. 

W tym roku nie doczekamy się także zapowiadanego przez Teatr Miejski spektaklu "Kto się boi Wirginii Wolf", na podstawie powieści Edwarda Albee\'go. Przedstawienie wyreżyserować miał dyrektor Teatru Polskiego w Poznaniu, Paweł Szkotak, który na przyjazd do pracy w Gdyni musiał uzyskać pozwolenie prezydenta Poznania, Ryszarda Grobelnego. - Niestety, Paweł Szkotak nie otrzymał od prezydenta Poznania urlopu na okres przygotowań naszego spektaklu - tłumaczy dyrektor Teatru Miejskiego, Ingmar Villqist. - W tej sytuacji nie podjęliśmy prób do przedstawienia, które zrealizujemy dopiero wtedy, kiedy ten reżyser będzie mógł do nas przyjechać. 

Przypomnijmy, że dyrektor Teatru Miejskiego w Gdyni znajdował się niedawno w analogicznej do Pawła Szkotaka sytuacji, jednak, w odróżnieniu od dyrektora Teatru Polskiego w Poznaniu, mógł liczyć na życzliwość prezydenta miasta. Wojciech Szczurek udzielił mu urlopu na czas realizacji na Śląsku debiutanckiego filmu pełnometrażowego o roboczym tytule "Ewa" (na ekrany kin ma trafić jesienią przyszłego roku). 

Brak spektaklu Pawła Szkotaka nie oznacza dziury w repertuarze gdyńskiej sceny. Dyrektor Villqist błyskawicznie znalazł zastępstwo. - Już 3 grudnia pracę nad najbliższą premierą Teatru Miejskiego podejmie Zbigniew Brzoza, który w Gdyni wystawi "Kamienie w kieszeniach" Irlandki Marie Jones. Premiery tego spektaklu można oczekiwać na przełomie stycznia i lutego - dodaje Ingmar Villqist. 

Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami na początku przyszłego roku Teatr Miejski rozpocznie również projekt "Play Beckett". Zainauguruje go monodram "Ostatnia taśma Krappa" Samuela Becketta, który wyreżyseruje Katarzyna Deszcz (w minionym sezonie zrealizowała w Miejskim mało udanego "Woyzecka").

Łukasz Rudziński
www.trojmiasto.pl
18 listopada 2009

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...