Prowincjonalna światowość

59. Kaliskie Spotkania Teatralne - Festiwal Sztuki Aktorskiej

Czy miasto, w którym regularnie od 1960 roku odbywa się najstarszy w Polsce festiwal teatralny, goszczący poważane teatry, głośne spektakle sezonu, znanych aktorów i reżyserów możemy jeszcze nazywać prowincją? Wyborem sztuki „Aktorzy koszalińscy, czyli komedia prowincjonalna", inspirowanej filmem „Aktorzy prowincjonalni" Agnieszki Holland, puszczono oko do kaliskich widzów, rozpoczynając 59. Kaliskie Spotkania Teatralne.

Dyrektor Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu uroczyście zainaugurował uroczystości i powitał wszystkich zgromadzonych: artystów, publiczność, prezydenta miasta oraz lokalnych sponsorów: Marszałka Województwa Wielkopolskiego, firmy MTM Consulting, Wzgórza Kalisza i Pałac Tłokinia. Poznaliśmy również jury: Beatę Guczalską (badaczkę, profesor AST w Krakowie), Dorotę Landowską (aktorkę teatralną), Piotra Kruszczyńskiego (reżysera i dyrektora Teatru Nowego w Poznaniu) oraz Wojciecha Majcherka (krytyka teatralnego). Potem na scenę, wyzierająca już niecierpliwie zza rogu, wkroczyła sztuka.

Trudno wyobrazić sobie bardziej znamienny spektakl mogący otwierać jedyny w kraju festiwal poświęcony sztuce aktorskiej, traktuje on bowiem właśnie o aktorach – o ich marzeniach, ambicjach, wymaganiach i ich konfrontacji z rzeczywistością – rzeczywistością miejscowości położonej z dala od pełnych możliwości metropolii. Analogie między Koszalinem i Kaliszem z łatwością odnajdziemy nie tylko w szeleszczących nazwach obu miast, ale i w ich wielkościach, jednak na nieco zaczepnie postawione pytanie „śmiać się czy płakać" odpowiedziano zdecydowane: śmiać! Operując krótkimi monologami w lekkiej konwencji, artyści z Bałtyckiego Teatru Dramatycznego im. Juliusza Słowackiego zatarli granicę między sobą a odtwarzanymi przez nich rolami, pomiędzy teatrem a realnym życiem, aktorem a widzem, tym samym otwierając się na publiczność i zbliżając do niej. Ta nie pozostała im dłużna i nagrodziła owacjami na stojąco.

Pierwszy dzień zmagań zakończył bankiet, podczas którego obie strony zyskały szansę rozmowy w kuluarach, zagłosowania na ulubionego artystę i oceny spektaklu. To jednak dopiero początek – w niedzielę obejrzymy propozycję gospodarza i organizatora, Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego w spektaklu „Kamień i popioły" oraz gdańskiego Teatru Wybrzeże w „Śmierci białej pończochy".

Magdalena Nawrocka
Dziennik Teatralny Kalisz
14 maja 2019

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...