Przebieranki męsko - damskie ku chwale miłości

Jak zdobyć majątek nieznajomej, bogatej staruszki? Oto recepta: należy być mężczyzną w potrzebie (sztuk dwie), najlepiej chałturzącym aktorem. Do tego należy w odpowiednim czasie i w odpowiednim miejscu przeczytać, że pewna starsza pani jest umierająca i jej ostatnią wolą jest chęć zobaczenia od wieków nie widzianych siostrzenic. Potrzebne są jeszcze odpowiednie kobiece kreacje, makijaż i można śmiało próbować zdobyć serce cioci, a co za tym idzie jej majątek.
Taki właśnie jest główny motyw sztuki "Pół żartem, pół sercem" Kena Ludwiga, którą to możemy obecnie oglądać na deskach Sceny Polskiej TD w Czeskim Cieszynie. Tytuł, jak i cały motyw przebieranek mężczyzn za kobiety, odsyła nas do wielkiego przeboju kinowego "Pół żartem, pół serio" z niezapomnianą Marilyn Monroe. Sztuka Ludwiga ma więc charakter komediowy, a wręcz farsowy, z tym że różni się troszkę od innych tego typu tekstów. Jednak proszę nie mieć złudzeń - motyw farsowych drzwi pozostaje niezmienny. W sztuce odnaleźć możemy jawne nawiązania do sztuk Szekspira ("Hamlet", "Wieczór trzech króli"), oczywiście w wydaniu pastiszowym. W sposób szczególny ujawnia się to podczas finałowych scen, gdzie następuje inscenizacja sztuki "Wieczór trzech króli". Jej nadrzędnym motywem są, a jakże, przebieranki męsko - damskie i damsko - męskie. Trzeba przyznać, że są to najlepsze fragmenty cieszyńskiego spektaklu, które zagrane są z dystansem, polotem i dużą dawką ironii, a przy tym nie są pozbawione dynamiczności. Niestety, ów dynamizm i "żywiołowość farsy" w pewnych momentach przedstawienia gdzieś się zatraca. Całość wychodzi jednak na plus, głównie dzięki parze wcielającej się w role głównych bohaterów/bohaterek: Jacka (Jakub Tomoszek) oraz Leo (Janusz Kaczmarski). Ich kobiece wcielenia są pełne gracji i szyku, a przy tym są wyjątkowo komiczne. Już samo ich pojawienie się na scenie w wymyślnych sukniach, wywołuje salwy śmiechu. W rolę żywiołowej i energicznej (sic!) ciotki Florence wcieliła się Pawełka Niedoba, która tą rolą po latach powraca gościnnie na deski Sceny Polskiej. Cieszyńskie przedstawienie to propozycja dla wszystkich, którzy chcą się pośmiać, ale i wzruszyć - farsa nie pozbawiona jest tkliwego wątku romantycznego. Dla tych, którzy lubią pastisz i Szekspira, nie lada gratką będzie wystawienie dzieła mistrza w nieco skróconej formie. Dodać nie trzeba, że wszystko zakończy się happy endem. Scena Polska w Czeskim Cieszynie Ken Ludwig "Pół żartem, pół sercem" przekład: Elżbieta Woźniak reżyseria: Karol Suszka scenografia i kostiumy: Jerzy Gorazdowski muzyka: Andrzej Macoszek asystent reżysera: Janusz Kaczmarski Obsada: Jakub Tomoszek, Janusz Kaczmarski, Barbara Szotek-Stonowski, Dariusz Waraksa, Anna Konieczna, Paweł Niedoba, Ryszard Pochroń, Pawełka Niedoba (gościnnie), Roman Sekuła Premiera: 26.01.2008r.
Łukasz Karkoszka
Dziennik Teatralny Katowice
8 lutego 2008

Książka tygodnia

Hasowski Appendix. Powroty. Przypomnienia. Powtórzenia…
Wydawnictwo Universitas w Krakowie
Iwona Grodź

Trailer tygodnia