Przed operą stanął Eros!

w Krakowie można już podziwiać trzecią rzeźbę Igora Mitoraja

W Krakowie można już podziwiać trzecią rzeźbę Igora Mitoraja. Praca słynnego na całym świecie artysty stanęła przy Operze Krakowskiej. To ogromny męski tors ze skrzydłami - Narodziny Erosa (Nascita di Eros).

Pojawienie się Erosa przy ul. Lubicz jest pewną niespodzianką. Wprawdzie opera zakupiła posąg już dawno temu, ale nie ustawiała go przed swym nowym gmachem. Gdy okazało się, że nawierzchnia placu jest zbyt śliska, dyrekcja myślała o jej wymianie. Tymczasem choć czas mija nadal nie ma decyzji w tej sprawie.

Miłośnicy rzeźb Mitoraja nie mają wątpliwości, że monumentalny posąg fantastycznie wypełni pustą przestrzeń placu i podniesie jej wartość. Sugerowali więc, aby postawić Erosa choćby na tymczasowym cokole. Dyrekcja zdecydowała się więc wyciągnąć Erosa z magazynów.

- Cokół ma 4 m kw, mam więc o tyle śliskiej powierzchni przed opera mniej - żartuje dyrektor Bogusław Nowak.

Kiedy uroczyste odsłonięcie pomnika? - Jeszcze nie wiem - mówi dyrektor. - 8 września przyjeżdża do Krakowa Mitoraj, więc razem ustalimy szczegóły - dodał.

Skrzydlaty tors, choć jeszcze oficjalnie "nieodsłonięty" już budzi zainteresowanie. Zwłaszcza pasażerów tramwajów i autobusów przejeżdżających ulicą Lubicz. Najczęściej rzeźba jest odbierana pozytywnie. Niektórzy zwracają jednak uwagę, iż nie pasuje ani do opery, ani do architektury starszych budynków znajdujących się w okolicy. Posąg na pewno jednak budzi znacznie mniejsze emocje niż poprzednie rzeźby Mitoraja. Jednych zachwycają innych oburzają.

Krakowskie rzeźby to Eros spętany (Eros bandato) przy ratuszu na Rynku Głównym oraz Światła Nary (Luci di Nara) podarowana przez mistrza Uniwersytetowi Jagiellońskiemu i zdobiąca jego dziedziniec.

Anna Agaciak
Gazeta Krakowska
26 sierpnia 2009

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia