Przerastała epokę i kiedy umarła, nadal jest czymś, co wykracza poza ramy

sztuka o Violettcie Villas

Historia życia jednej z najbardziej ekscentrycznych postaci polskiej estrady wydawałaby się wyjątkowo atrakcyjnym tematem dla teatralnego przedstawienia. Niestety, jak donosi "Super Express", teatry w Warszawie nie są zainteresowane wystawianiem sztuki "Kallas" o Violetcie Villas i Kalinie Jędrusik.

"Kallas" to sztuka, której pomysłodawczynią była Ewa Kasprzyk. Na pogrzebie Violetty Villas aktorka wpadła na pomysł stworzenia spektaklu opowiadającego o trudnej drodze do kariery dwóch znakomitych artystek, czyli Villas i Kaliny Jędrusik. Swoją ideę skonsultowała z Marcinem Szczygielskim, który bez wahania zgodził się napisać sztukę o takiej tematyce. W rolę Villas miała się wcielić sama Ewa Kasprzyk.

Ku zaskoczeniu pomysłodawczyni i autora, spektakl "Kallas" nie cieszy się jednak zainteresowaniem warszawskich teatrów:

Znamienne... Za życia Villas nikt szczególnie nie przygarniał, Kalina też miała pod górkę. Po śmierci też nie mają łatwo i też nikt ich nie chce - skomentowała taki stan rzeczy Ewa Kasprzyk na łamach "Super Expressu"
Marcin Szczygielski dodał także: W Violetcie jest coś takiego, że przerastała epokę i kiedy umarła, nadal jest czymś, co wykracza poza ramy...

Jak informuje "Super Express", premiera spektaklu "Kallas" odbędzie się na początku czerwca w Lesznie.

(-)
dziennik.pl
9 maja 2012

Książka tygodnia

Hasowski Appendix. Powroty. Przypomnienia. Powtórzenia…
Wydawnictwo Universitas w Krakowie
Iwona Grodź

Trailer tygodnia