Przetańczyłbym z tobą całą noc, bo tyle daję nam na pewno

„Życie to dansing" - reż.Marek Rachoń - Spektakl Szkoły Aktorskiej Teatru Śląskiego w Katowicach

Spektakl "Życie do dansing" zabiera nas na zabawę jak sprzed lat. Próżno szukać tu nowoczesnego miejsca dla dj'a, kolorowego parkietu i rażących w oczy ostrych świateł. Jest to dansing z minionej epoki, który rządzi się swoimi dawnymi prawami.

Tak więc przed sceną ustawione są stoliki dla dwóch pierwszych rzędów widzów, elegancko ubrany kelner-konferansjer podaje kawę i herbatę, przed oczami odbiorców rozciąga się parkiet w czarnobiałą szachownicę, pod ścianą stoi bar z krzesłami obity listewkami rodem z lat 80-tych. W rogu pomieszczenia ulokowana jest malutka scena dla śpiewaków umilających nam dzisiejszy wieczór ze srebrnymi girlandami zawieszonymi w rogach sceny.

Wchodząc w świat spektaklu, cofamy się do tych dawnych imprez, skąpanych w mgle papierosowego dymu, z żywą muzyką i śpiewem , i tańcem zakochanych bądź przypadkowych par.

Młodzi aktorzy ze Szkoły Aktorskiej Teatru Śląskiego wraz z wokalistkami i wokalistą Instytutu Wokalistyki Jazzowej i Estradowej Akademii Muzycznej w Łodzi wcielają się w rolę stałych bywalców dansingu. W specjalnie wybranych na tę okazję strojach pojawiają się za barem i na parkiecie, by w obecności innych imprezowiczów nie tylko pić, ale także zwierzać się ze swoich smutków i problemów. Razem tworzą obraz tamtego społeczeństwa, odbijający wszystkich tych którzy przewijają się obok nas każdego dnia.

Każda historia zostaje wypowiedziana, każda osoba dokładnie przedstawiona, każdy ma możliwość pokazać i zrozumieć samego siebie, a wszystko to pod czujnym okiem naszego konferansjera. Naszym oczom ukazują się obrazy zwykłych ludzi, bo nikt nie jest idealny i wszyscy razem próbujemy przebrnąć przez życie i znaleźć w nim coś dla siebie, jakąś wyjątkową miłość.

W tą roztańczoną noc na scenicznym parkiecie tak jak i w życiu wszystko może się zdarzyć. Ktoś się zakocha, przeżyje chwile uniesienia w ramionach ukochanego, by potem poczuć ból zdrady. Jeszcze inni przychodzą tu by topić smutki w alkoholu, wspominając niespełnione miłości i swoje życiowe porażki, pojawiamy się tu też my, ci którzy z założenia przyszli się dobrze bawić, pośmiać a może nawet jeśli znajdzie się partner, który zaprosi na parkiet także i zatańczyć. Jedna noc może zmienić całe nasze życie, przypadkowe spotkanie może okazać się kluczowym rozdziałem w naszej historii, a zwykły taniec stanie się otwarciem nowego etapu.

Przecież ten dansing, ten jeden taniec to dopiero początek. Gry i związki w jakie wchodzą bohaterowie podczas tej zabawy przenoszą się dalej na życie, bo tego co się tam wydarza nie można zamknąć tylko w obrębie jednej nocy.

Bo życiu jak i na parkiecie ktoś prowadzi, ktoś podpiera ściany, ktoś zmienia partnerów, zaś inny tańczy zupełnie sam. Poruszamy się wszyscy w rytm swojej własnej wewnętrznej muzyki, czasem splatając ją z nutami życia kogoś innego, tworząc tym samym unikatową melodię. Życie stanowi pewnego rodzaju taniec, delikatne poruszanie się pomiędzy ludźmi, związkami, sytuacjami, możliwościami. Przychodząc na dansing, ludzie szukają zabawy, znajomości, pocieszenia w smutkach lub miłości tej szczerej, do grobowej deski bądź tej na jedną noc.

Można więc śmiało stwierdzić, że życie jest jak ten dansing, jak ciągnący się już od wielu lat taniec i tylko od nas zależy jak i kto będzie go prowadził.

Jowita Karczyńska
Dziennik Teatralny Katowice
17 kwietnia 2023
Portrety
Marek Rachoń

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia