Przez sztukę chce zmieniać rzeczywistość
Joanna Rajkowska na Festiwalu Łódź Czterech KulturProjekty realizowane w przestrzeni publicznej są jak sploty słoneczne. Generują energię. Miasto bez tego typu inicjatyw jest martwe - mówi Joanna Rajkowska, artystka, która tym razem w Łodzi zbuduje magiczną przestrzeń. W ramach festiwalu Joanna Rajkowska wyłoży mozaiką z luster ściany jednej z kamienic w centrum miasta.
Dzięki Joannie Rajkowskiej Łódź wzbogaci się w prawdziwą perłę architektoniczną, przywodzącą na myśl Dom Hundertwassera w Wiedniu. Artystka weźmie na warsztat kamienicę przy ul. Piotrkowskiej 3, której ściany od strony podwórza ozdobi mozaiką z drobnych części luster. Joanna Rajkowska połączy siły z zespołem remontującym budynek w ramach projektu Mia100 Kamienic. Gruntownie odnowiona kamienica stanie się również wyjątkowym dziełem sztuki. Projekt rozpocznie się 10 maja, o godz. 17. Prace nad całością będą trwały rok, do kolejnej edycji Festiwalu. W przyszłości kamienica ma stanowić przejście-pasaż między ul. Piotrkowską, a Manufakturą. - Znam Łódź i wiem, że jej główna ulica nie działa tak prężnie jak kiedyś, życie przeniosło się do Manufaktury. Połączenie tych dwóch niezwykle ważnych dla Łodzi punktów jest miastu bardzo potrzebne - mówi Joanna Rajkowska.
Projekt artystki zainicjuje nowy cykl działalności artystycznej w mieście - "Diamenty Łodzi", który będzie kontynuowany i rozwijany w kolejnych edycjach imprezy. Za rok do współpracy zostanie zaproszony kolejny artysta, który przemieni w dzieło sztuki następną kamienicę. "Diamenty Łodzi" to nie tylko projekt artystyczny, lecz przede wszystkim społeczny. - Każde z wydarzeń prezentowanych podczas Festiwalu ma pokazać łodzianom, w jak fajnym mieście żyją.
W przygotowaniach do projektu Joanny Rajkowskiej brali udział mieszkańcy kamienicy i studenci Akademii Sztuk Pięknych. Wydarzenia mają aktywizować łodzian i zachęcać do wspólnego działania - mówi Zbigniew Brzoza, dyrektor Festiwalu Łódź Czterech Kultur.
Sama Rajkowska mówi o sobie, że jest społeczniczką. - Przez sztukę chce zmieniać rzeczywistość. Artystka poświęciła pracę widzeniu. Do jego stworzenia artystkę sprowokowała choroba oczu córki. - Tematy kolejnych prac odnajduję w życiu codziennym. Tak było również i tym razem, kiedy dowiedziałam się o chorobie Róży. Chciałam wyobrazić sobie, jak ona widzi świat. Mozaika przestawia zatomizowany, rozbity na kawałki obraz rzeczywistości.
