Rytmiczna przeplatanka kolorowych świateł

Pobudka" - reż. Małgorzata Ryś - Teatr Muzyczny Junior w Gdyni

Z okazji Dnia Dziecka gdyński Teatr Muzyczny Junior wystąpił z premierą musicalu "Pobudka". Młodzież szkolna wypełniała zarówno scenę, jak i przeważającą część widowni. Po przedstawieniu dzieci wychodziły z teatru oszołomione. Rodzice głęboko przeżywali występy swoich pociech. Wzruszenia nie ukrywali licznie przybyli dziadkowie i babcie. Spektakl Małgorzaty Ryś odniósł sukces.

Na scenie czeredy rozśpiewanych młodziutkich artystów. Bodaj największym zaskoczeniem byli znakomicie poprowadzeni wykonawcy najmłodsi. W zachwyt wprawiało kilkoro uroczych małolatów. Nad partiami śpiewanymi czuwały Renia Gosławska i Hanna Woźniak. Jak jednak na widowisko wokalno-muzyczne przystało, głównym atutem były popisy taneczne. Choreografię z mistrzowskim wyczuciem przygotowała Urszula Zerek. O płynność ruchu scenicznego zadbała Katarzyna Kania. To nie lada sztuka zapanować nad 60 postaci będących na scenie w ciągłym ruchu. Publiczność co rusz nagradzała młodych artystów gromkimi brawami.

Solówki zawsze przyciągają uwagę widzów. Wywołują jednak lepsze wrażenie wtedy, kiedy nie są nazbyt przegadane i kiedy dobrze się rymują (smętnie wyznaje zawiedziony miastem uczeń: "Mieszkałem w lesie pośród drzew i słuchałem ptaków śpiew"). Trafnie natomiast wypadały modne odzywki o tych "głupich postach na Twitterze".

Mniej zachwycała fabularna warstwa musicalu, z przesoloną figurą katechety w sutannie, który dzieci piekłem straszy, czy retorycznym nauczycielem, wymyślającym z kolei uczniom od imbecyli.

Twórcy "Pobudki" zadbali za to o atrakcyjną wizualizację spektaklu, bogacąc tło sceny w partiach tanecznych rytmiczną przeplatanka kolorowych świateł. Przebieg akcji dobrze też puentowały muzyczne kompozycje Adama Kaufholda.

Potwierdza się opinia, że w gdyńskim Teatrze Muzycznym dba się o narybek.»

Henryk Tronowicz
POLSKA Dziennik Bałtycki
5 czerwca 2015

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia