Rzeczywistość pełna urojeń

„Chory z urojenia" - reż. Claude Stratz - Comedie-Française w Paryżu - w Multikinie - mater. prasowe

Molier stworzył komedię „Chory z urojenia" w XVII w. Wyśmiewając się z bogatego mężczyzny ślepo wierzącego we wmawiane mu choroby. Przez swoje urojenia nie potrafi dostrzec rzeczywistości jaka go otacza, umyka mu spisek żony czy romans córki. Wszystko to otoczone dawką humoru, jednak po chwili widz uświadamia sobie, że dowcipy były przyprawione ironią. Dopiero udawana śmierć mogła uwolnić Argana od fałszywego spojrzenia na otaczającą go sytuację.

Wszystko to odbywało się w scenerii przypominającej zakład dla osób chorych psychicznie, z obskurnym metalowymi krzesłami i wózkiem chorego. Sami aktorzy przenosili nas, widzów do meta przestrzeni XVII wiecznego Paryża.

Wystąpił tam pewien kontrast współczesnego nieprzekonującego do siebie pomieszczenia z wystawnością z jaką kojarzy nam się wiek VII i dwór Ludwika XIV. Postacie z komedii z dozą naturalności przedstawiały przerysowane cechy, które w swoim pierwowzorze zawarł Molier, podkreślał to także język francuski, którym posługiwali się aktorzy. W pewnych momentach wyraźnie podkreślał kpinę a w niektórych melancholijność fragmentów komedii.

Chciałabym też poświęcić trochę miejsca aktorom, który zgodnie ze starożytną komedią grali chór. Były to bardzo klimatyczne wstawki nawiązujące do XVI wiecznej commedii dell' arte, które przypominały widzom o inspiracjach tą trupą w twórczości Moliera. Był to swoisty portal czasowy, który przenosił widzów w inny wymiar. Wstawki trupy aktorskiej wprawiały widza w trochę szaleńczy nastrój, osobiście miałam wrażenie, że może i ja poniekąd podzielam urojenie bohatera. Szczególnie ostatnia scena była dość mroczna jak na komedię przystało.

Molier pisząc tę komedię nie zdawał sobie sprawy jak bardzo aktualna w XXI wieku może ona być. Myślę, że utwór można odczytać w dzisiejszych czasach przypisując urojeniu nie chorobę lecz informacyjne bańki. Dzisiaj nie da funkcjonować bez internetu, radia, telewizji ogólnie mediów i to one tworzą nam rzeczywistość pełną urojeń w które ślepo wierzymy jak główny bohater.

Tylko my przekonamy się o tym gdy wybierzemy się do kina czy teatru a Argan musiał sfałszować w tym celu swoją śmierć.

Zofia Nowak
Dziennik Teatralny Poznań
4 czerwca 2022
Portrety
Claude Stratz

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia