Rzeszów włącza się w obchody Roku Grotowskiego

Rok Grotowskiego 2009

"Teatr przed Grotowskim i po Grotowskim to już nie ten sam teatr" - pisał francuski krytyk. Rzeszów, rodzinne miasto twórcy, włączył się w międzynarodowe obchody roku poświęconego pamięci tego wybitnego reżysera i jednego z najważniejszych reformatorów teatru.

Ogłoszony przez UNESCO Rok Grotowskiego jest okazją promocji polskiego teatru na całym świecie. Bo choć główne uroczystości rocznicowe kojarzone są z Wrocławiem, okolicznościowe konferencje, wystawy, wydawnictwa od miesięcy goszczą w niemal całej Europie, Stanach Zjednoczonych, a nawet na Kubie. W te międzynarodowe obchody włączył się również Teatr im. Wandy Siemaszkowej wspólnie z Urzędem Miasta Rzeszowa. - Planowaliśmy rozpocząć je scenicznymi prezentacjami młodzieży przygotowanymi w ramach konkursu "Grotowski w twórczości młodych". Okazało się jednak, że chętniej wyrażali się oni w formie plastycznej niż dramatycznej - mówi Przemysław Tejkowski, dyrektor "Siemaszki". Do konkursu przystąpili uczniowie rzeszowskich szkół zainspirowani osobą i twórczością Jerzego Grotowskiego. Wczoraj podczas uroczystej gali w teatrze młodzi twórcy odebrali okolicznościowe dyplomy oraz nagrody. Nagrodę specjalną jury przyznało Januszowi Midurze za jednoaktówkę "Nieświadomość".

W piątek na temat proroka teatru dyskutować będą uczestnicy sympozjum zorganizowanego na Uniwersytecie Rzeszowskim. W panelu zatytułowanym "W stronę źródeł, rytuałów, przedstawień. Początek sympozjum o godz. 11. - Z kolei w sobotę w Szajna Galerii do godz. 13 będziemy wyświetlać siedem filmów związanych z twórczością Grotowskiego, a dopełnieniem obchodów będzie niedzielny spektakl "Wierszalin. Reportaż o końcu świata" - mówi Tejkowski.

"Prorok teatru" 

Jerzy Grotowski urodził się w 1933 roku w Rzeszowie. Naukę w szkole podstawowej rozpoczął w podrzeszowskiej Nienadówce, a kontynuował ją w II LO w Rzeszowie. Maturę zdał w V LO w Krakowie. Studiował aktorstwo i reżyserię w Krakowie i Moskwie. W sierpniu 1982 roku, podczas stanu wojennego, opuścił kraj i po krótkim pobycie we Włoszech i na Haiti pozostał w Stanach Zjednoczonych. W 1997 roku został profesorem College de France, gdzie utworzono dla niego Katedrę Antropologii Teatru. W latach 70. był uważany za guru światowej kontrkultury. Zmarł 10 lat temu w swoim domu we Włoszech. Jego ostatnią wolą było, żeby pogrzeb odbył się w skromnym gronie najbliższych, a jego prochy zostały rozrzucone nad Indiami.

lucy
Gazeta Wyborcza Rzeszów
28 listopada 2009

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...