Sceniczny eksperyment

"Król Olch" - reż: Ewa Wyskoczyl - Teatr Za Lustrem i Teatr Maat

W wyniku połączenia romantycznej poezji niemieckiej i polskiej poezji lingwistycznej oraz dialogów powstałych podczas swobodnych improwizacji w trakcie pracy nad spektaklem powstał spójny, mądry i poruszający eksperyment sceniczny.

W nieokreślonej przestrzeni spotyka się dwóch mężczyzn. Jeden z nich ciągle mówi, drugi – nie mówi prawie wcale, za to ciągle wykonuje dziwne, mechaniczne ruchy. „Gaduła” gada, „Nadpobudliwy” siada, wstaje, kładzie się, tańczy i kiwa – w ten oto sposób budowana jest akcja spektaklu oraz atmosfera. Gaduła cytuje teksty stylistycznie odmiennie: poemat Goethego i wiersze Białoszewskiego. Po krótkiej chwili ten drugi zaczyna powtarzać strzępy zasłyszanych przed chwilą słów. Na naszych oczach rodzi się przedziwny związek dwojga ludzi, silnie uzależniający każdego z nich na swój sposób. Gadający zdobywa przewagę, każe współuczestnikowi tej dziwnej zabawy robić, to czego ten zechce.  

Spektakl z pewnością można odczytać na różne sposoby, albowiem stopień abstrakcyjności sytuacji scenicznej jest bardzo wysoki. Może zatem to być zwykła rozmowa dwóch niepełnosprawnych osób, może to być metaforyczne potraktowanie relacji międzyludzkich, może to być swobodnie potraktowany związek uczuciowy.

Przejmującą kreację stworzył Piotr Trojan, absolwent łódzkiej PWSFTviT, utalentowany aktor, z którym Ewa Wyskoczyl pracuje od kilku lat. Miejmy nadzieję, że nie zamknie się on jednak tylko i wyłącznie w świecie teatru offowego i będziemy mogli podziwiać jego aktorstwo na scenie teatru dramatycznego lub w interesującej produkcji filmowej. Piotrowi Trojanowi partneruje w tym przedsięwzięciu zaproszony do współpracy Tomasz Bazan – aktor teatru tańca, założyciel Teatru Maat Projekt w Lublinie, sylwetka znana w Lublinie i w kręgach offowych z licznych tanecznych projektów oraz z propagowania w Polsce metody tańca butoh. Spektakl Teatru ZL jest z pewnością inny niż projekty Teatru Maat, ale i tutaj Tomasz Bazan prezentuje grę polegającą na wyczuciu rytmu, opanowaniu wyćwiczonego ciała, oryginalnych pomysłach choreograficznych.

Rozczarowanie przynieść może brak pomysłu na zakończenie spektaklu i krótki czas trwania całości. Niespełna kilkudziesięciominutowy pokaz trudno nazwać spektaklem, łatwiej zatytułować go scenicznym eksperymentem, pokazem pracy warsztatowej, projektem, będącym w ciągłej fazie rozwoju.

Marta Odziomek
Dziennik Teatralny Katowice
25 lutego 2010

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia

Łabędzie
chor. Tobiasz Sebastian Berg
„Łabędzie", spektakl teatru tańca w c...