Sen na jawie

"Dziewczyna z moich snów" - reż. Tomasz Żółtowski - 38. Warszawski Festiwal Filmowy 2022

"Dziewczyna z moich snów" debiutem fabularnym Tomasza Żółtowskiego. Premiera odbyła się podczas 38. Warszawskiego Festiwalu Filmowego. Kolejna prezentacja produkcji odbyła się w Gdyńskim Centrum Filmowym. Film umiejętnie balansuje na pograniczu jawy i snu. Dbałością o szczegóły zyskał uznanie publiczności.

Krótkometrażowy film Żółtowskiego ukazuje wiele nieoczywistych, a jednocześnie bardzo przyziemnych problemów. Zachowanie kompozycji otwartej zezwala na pozostawienie widza z niedosytem tak przyjemnym, że kontynuowanie dzieła byłoby niestosowne. Tymczasem otwiera na wyobraźnię i niezwykle osobisty odbiór.

Wyobcowany i arogancki pisarz - Zbigniew Krukowski (w tej roli Grzegorz Damięcki) zmaga się z traumą, która nawiedza go niczym demony, jednak to coś więcej niż problemy alkoholowe i społeczne. Na co dzień boryka się z niemocą twórczą, a dodatkową przeszkodą jest wydawca - Stanisław Nowosielski - którego oczekiwania rosną wraz z frustracją Zbigniewa (W rolę Wydawcy wcielił się Witold Dębicki). Jedyną osobą, z którą przebywa pisarz z własnej chęci jest Amelia (Agata Bykowska) dbająca o porządek w przestrzeni zewnętrznej artysty.

Puste butelki, nadmierna senność lub bezsenność oraz ponawiające się refleksje nie zwiastują niczego dobrego. Wszystko zmienia się w momencie, gdy Zbigniew dostrzega za oknem nieznajomą, młodą kobietę jeżdżącą na rolkach (w tej roli Izabela Zielenkiewicz).

"Dziewczyna z moich snów" ukazuje różne perspektywy postrzegania siebie wzajemnie. Reżyser bardzo subtelnie, a jednocześnie dosadnie przedstawia obraz człowieka, którego z założenia trudno polubić. Pozostawia jednak widza z możliwością współczucia mu lub pogardzenia nim doszczętnie.

32 minuty w zupełności wystarczą, aby przeprowadzić publiczność przez tajemniczą historię życia Zbigniewa Krukowskiego w oparciu o doskonałą grę aktorską i bezbłędnie opracowaną scenerię (Scenografia - Dorota Łacek Gorczyca) w tle uwzględniając przepiękne tereny warmińsko-mazurskie. Każdy kadr jest niczym metaforyczna enigma. Dopełnieniem całości jest oprawa muzyczna (Muzyka - Michał Jacaszek). Buduje napięcie i wywołuje rozmaite emocje u widza, a co za tym idzie tworzy jedność z filmem.

"Dziewczyna z moich snów", to znakomicie przemyślany scenariusz przez Żółtowskiego. Brak tu miejsca na przypadkowość, ponieważ nawet sam tytuł zawiera w sobie więcej niż jedno, dosłowne znaczenie. Owiana aurą tajemniczości produkcja pobudza wszystkie zmysły podczas seansu.

Aleksandra Wojciechowska
Dziennik Teatralny Trójmiasto
1 grudnia 2022
Wątki
KinoFani

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia