Shattenspiele- rzecz o cieniu

"Shattenspiele" - 3. Międzynarodowe Spotkania Teatralne Okno

"Shattenspiele" to sztuka performance, która przypomina na poły warsztaty artystyczne, na poły zaś jest swego rodzaju testem psychologicznym. Przybili goście uczestniczą w niej trojaki sposób: po pierwsze grają, przyjmując aktywną postawę, po drugie obserwują, i wreszcie - sami oceniają. Odbywa się to na zasadzie udziału w trwającej od samego początku grze. Na twarzach gości rysuje się uśmiech, gdy młody mężczyzna zaprasza ich do poczekalni, gdzie zgromadzeni przygotowują się do odegrania sceny. Zapowiada się naprawdę ciekawie, gdy słyszymy dobiegający nas z rogu sali dźwięk gitary elektrycznej. Znajome standardy światowe, jak "We are the champion" tworzą w tym dość kameralnym gronie całkiem przyjazny klimat.

Zasadniczą rolę odgrywa tu gra świateł i cieni. Przed publicznością ustawione są trzy płótna, na których odbija się cień postaci skrytych po przeciwległej stronie. Trzy kolejne pary dobrowolnie biorące udział w tej eksperymentalnej grze otrzymują miskę, wypełnioną różnymi przedmiotami. Ich zadaniem jest twórcze wykorzystanie otrzymanych materiałów (przedmioty kuchenne, plastikowe kubki, taśmy klejące itp.). Efekty pracy zespołów obserwowane są przez widownię na umieszczonych przed nimi płótnach.  

Według mnie sens udziału w tejże sztuce, zasadza się na ukazaniu specyfiki międzyludzkiej komunikacji. Mamy okazję przekonać się, co oznacza pojęcie dialogu, współpracy, zespołowości czy też postawy kreatywnej, od której uzależniony jest efekt współpracy. Przekonujemy się, jaka jest nasza reakcja na nowe, nietypowe zadanie. Przypatrujemy się naszej umiejętności współdziałania, a także pomysłowości, niezbędnej by stworzyć „coś z niczego”. Mamy okazję odpowiedzieć sobie na pytanie o znaczenie naszej wyobraźni oraz prawdziwy wymiar procesu twórczego („pole gry-ludzki umysł w idealnym stanie: uporządkowany, zdyscyplinowany” czy też towarzyszy mu jednocześnie „euforia i zachowawczość”?...).  

Ciekawe jest to doświadczenie- stawiamy się bowiem w nowej sytuacji. Opisujemy rodzaj swej gry, jej przebieg oraz tempo. Co sprawia radość, co intryguje, a co zastanawia? Odpowiedź przychodzi sama, gdy tylko zaangażujemy się w jej przebieg, stając się świadomymi uczestnikami. 

Nietypowa sztuka, ciekawy eksperyment, wykorzystujący niebanalne metody obcowania z widownią i procesem twórczym. Za każdym razem inna, zależna od osobowości uczestników, ich kreatywnego podejścia i zaangażowania. Przyjemna zabawa, pozwalająca wykazać się pomysłowością i logicznym myśleniem. Każdy człowiek o otwartym umyśle odnajdzie się w niej z łatwością.

Marta Winnicka
Dziennik Teatralny Szczecin
7 listopada 2009

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia